Pomocnik Historyczny

Na Moskwę!

„Bitwa o Smoleńsk”, obraz olejny Jean-Charlesa Langloisa z 1839 r. „Bitwa o Smoleńsk”, obraz olejny Jean-Charlesa Langloisa z 1839 r. BEW
Historia kampanii 1812 r. z kroniki wojny błyskawicznej szybko zamienia się w studium wielkiej klęski.
Kontakt rosyjskich kirasjerów, fragment „Panoramy bitwy pod Borodino” pędzla Franza Roubauda, 1911 r.BEW Kontakt rosyjskich kirasjerów, fragment „Panoramy bitwy pod Borodino” pędzla Franza Roubauda, 1911 r.

PLAN WOJNY BŁYSKAWICZNEJ. Do wiosny 1812 r. Napoleon liczył, że Rosja da się sprowokować i zaatakuje pierwsza. Według tego planu rosyjskie wojska miały zostać wciągnięte w głąb Księstwa Warszawskiego i rozbite w jednym decydującym starciu. W ten sposób bramy do imperium carów stanęłyby otworem. Aleksander I nie złapał przynęty i cierpliwie czekał na ruch Napoleona. W tej sytuacji cesarz Francuzów musiał zmodyfikować koncepcję wojny.

Nowy, wypracowany przez niego plan przewidywał błyskawiczne uporanie się z przeciwnikiem na Białorusi: 220-tysięczne zgrupowanie pod dowództwem cesarza miało przekroczyć Niemen, między Kownem a Olitą, i z pomocą operujących z terytorium Księstwa Warszawskiego zgrupowań ks. Eugeniusza de Beauharnais (80 tys. żołnierzy) i Hieronima Bonaparte (również 80 tys.) najpierw zająć Wilno, a później na raty rozgromić rosyjską 1. Armię Zachodnią (130 tys. żołnierzy) pod komendą ministra wojny Michaiła Barclaya de Tolly’ego i 2. Armię Zachodnią (60 tys. ludzi) ks. Michaiła Bagrationa.

1 czerwca 1812 r. cesarz w liście do swojej żony Marii Luizy optymistycznie zadeklarował: „myślę, że w ciągu trzech miesięcy będzie po wszystkim”. Słowem, jeden–dwa miesiące na rozbicie przeciwnika u zachodnich granic Rosji, plus miesiąc pościgu za niedobitkami i zajęcie jak największego terytorium – najlepiej z Moskwą lub Petersburgiem. Napoleon nie zaprzątał sobie na razie głowy tkwiącą pod Pińskiem 3. Armią Obserwacyjną gen. Aleksandra Tormasowa ani tzw. Armią Dunajską adm. Pawła Cziczagowa, która strzegła od południa Ukrainy przed groźbą inwazji Turcji; liczył, że nie zdołają one na czas włączyć się do działań wojennych, a rozprawienie się z głównymi siłami wroga pozwoli zmusić Aleksandra I do zawarcia pokoju.

Pomocnik Historyczny „O roku ów: 1812” (100059) z dnia 27.11.2012; A WIĘC WOJNA; s. 68
Reklama