Niespełna miesiąc po opuszczeniu Moskwy przez Wielką Armię dowództwo ariergardy objął marszałek Michał Ney. Obwołano go najdzielniejszym z dzielnych.
NA CZELE 3. KORPUSU. Na wyprawę przeciwko Rosji marszałek Michał Ney, przezywany przez żołnierzy Czerwonolicym (od ogorzałej twarzy tego syna bednarza; w literaturze spotyka się też tłumaczenie przezwiska jako Rudzik), wyruszył jako dowódca 3. korpusu Wielkiej Armii (WA), który liczył ok. 39 tys. żołnierzy i składał się w dużej części z Wirtemberczyków, Portugalczyków i Iliryjczyków. Trudy kampanii dramatycznie wyniszczyły ich siły, południowcy fatalnie znosili miejscowy klimat.
Pomocnik Historyczny
„O roku ów: 1812”
(100059) z dnia 27.11.2012;
A WIĘC WOJNA;
s. 79