Pytanie o terytorium. Wielkopolski działacz niepodległościowy Karol Libelt w wydanej w 1844 r. rozprawie „O miłości ojczyzny” napisał, iż ojczyzna posiada aspekt materialny (wspólna ziemia, jeden lud, własne państwo) oraz duchowy (wspólne obyczaje, język ojczysty, literatura rodzima). Dodał, iż to ziemia (terytorium) spełnia wobec narodu funkcję integracyjną, tak w sensie materialnym, jak i duchowym. Stan nieposiadania w XIX w. przez Polaków własnego państwa, będącego – ex definitione – opiekunem narodowości polskiej i wyrazicielem jej interesów – zrodził potrzebę zdefiniowania od nowa pojęcia Polski. Zwłaszcza w sytuacji, gdy podczas formowania się w Europie Środkowej nowoczesnych narodowości, zatem i nowoczesnych nacjonalizmów, polskość bez państwa stanęła w obliczu zagrożenia wynarodowieniem. Nader realnym w wykonaniu państwa niemieckiego, istniejącego w formie częściowo zjednoczonej od 1871 r.
Podjęcie takich ustaleń definicyjnych, przekładalnych w trudnej do przewidzenia przyszłości na praktykę konkretnych starań niepodległościowych, podkreślił w 1911 r. słynny polski geograf z zaboru austriackiego Eugeniusz Romer. Zauważył, iż w świadomości społecznej z biegiem czasu zaciera się pamięć granic historyczno-politycznych z 1772 r. Zatem dla zdefiniowania ojczyzny należałoby sięgnąć po nadal istniejące (niemal wieczne) określniki geograficzne. W początkach XX w. były to najczęściej takie punkty geograficzne, jak Dźwina i Dniepr, Bałtyk i Karpaty, czasami Odra, czasem wymieniane tylko ogólnie Bałtyk i Morze Czarne.
Już wcześniej, w 1899 r.