Podstawy polityki religijnej władców. Działalność budowlana faraonów stanowiła wyraz odpowiedzialności za losy świata, wypełniania zobowiązań wobec żywych i umarłych, a przede wszystkim wobec bóstw. Dzięki stawianiu kolejnych świątyń władcy Egiptu podtrzymywali maat, porządek wszechrzeczy, zachowywali równowagę świata. Królowie byli namaszczeni do rządzenia, a przejawem tego był m.in. ich respekt dla zasad budowy i wyposażenia świątyń. W świątyni Hatszepsut w Deir el-Bahari zachowały się słowa, jakie miał wygłosić do niej bóg Amon: „Kiedy jeszcze byłaś jako ta, która jest w swoim gnieździe (w wieku młodzieńczym), wiedziałem, że uczynisz dla mnie monumenty i wypełnisz dla mnie moją świątynię wszystkim tym, co jest dobre z Obu Krajów”. Celem wznoszenia budowli sakralnych nie było umożliwienie kontaktu wiernych z bóstwami. Król, stawiając je, potwierdzał swoje prawo do tronu. Był zobowiązany do tworzenia dzieł wspanialszych niż jego poprzedników: „Rozwijaj świątynie bogów bardziej niż te, które były ustanowione przez tych dostojnych, którzy byli wcześniej” – głosił Amon.
Polityka religijna królów egipskich w dużej mierze wynikała z sytuacji politycznej w kraju i regionie. Przykładem może być Thotmes III, wielki wojownik, ale i wielki budowniczy. Zanim rozpoczął zwycięskie wojny za wschodnią granicą (jeszcze za koregencji z Hatszepsut), a także pod koniec życia, gdy już nie zajmował się rzemiosłem wojennym, nakazał budować świątynie w całym Egipcie, odnawiając także te wzniesione przez przodków. To właśnie wtedy przeprowadzono większość prac w świątyniach w Karnaku czy Medinet Habu, które przetrwały do naszych czasów.
Kiedy sytuacja polityczna w kraju stawała się niestabilna, władca w pierwszej kolejności bronił stanu swego posiadania, zaś budowa monumentalnej architektury, kosztownej i wymagającej zaangażowania wielu ludzi, schodziła na dalszy plan.