Kreml odetchnął.
Wiadomość o tym, że dr Jerzy („Resortowe dzieci”) Targalski i prof. Andrzej Zybertowicz mają tworzyć ośrodek analityczny polskiej armii, została zapewne powitana w Rosji z ulgą. Moskwa obawiała się, że Warszawa skieruje do tworzenia Akademii Sztuki Wojennej poważniejsze siły.
Na szczęście do armii nie wcielono cenionego historyka prof. Andrzeja Nowaka, którego teksty czytam i staram się zrozumieć. W interesującym szkicu „Nauczyciele historii” („wSieci”) profesor broni prawa każdej wspólnoty do własnej, a nie tylko wspólnej, historii, do własnej tożsamości.
Polityka
24.2016
(3063) z dnia 07.06.2016;
Felietony;
s. 102