Kraj

Prawnicy razem

Sześć kroków do odbudowy praworządności

Wyniki eurowyborów uświadomiły wszystkim, także prawnikom zgromadzonym w sobotę w Poznaniu na II Kongresie Prawników Polskich, że trzeba się przygotować na długi marsz, by wrócić do rządów prawa w Polsce. Tematem Kongresu była walka z mową nienawiści, usprawnienie sądownictwa, poprawa procedur administracyjnych i rozpatrywania spraw gospodarczych. Pierwszy Kongres, który obradował dwa lata temu w Katowicach, przebiegał w atmosferze mobilizacji do walki – sędziowie, adwokaci, radcy prawni, prokuratorzy zebrali się, aby się policzyć: ilu gotowych jest do sprzeciwu wobec reform łamiących konstytucję. Ten skupił się na reformach i utrzymaniu współpracy. Symboliczne było to, że – tak jak na poprzednim Kongresie – wystąpiła na nim pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf. Choć od roku, zgodnie z planem władzy, miała nią nie być. Ale opór społeczny i sędziowski poskutkował pytaniami prejudycjalnymi sędziów do Trybunału Sprawiedliwości UE. I władza się nieco cofnęła.

Tegoroczny Kongres odbywał się w zdecydowanie mniej bojowym nastroju. Sporo mówiono o represjach, które dotknęły niepokornych sędziów. Ale też o tym, że środowiska prawnicze zintegrowały się wewnętrznie i między sobą. Że współpracują, wspierają się i „wychodzą do ludzi” – z edukacją, z tłumaczeniem swoich racji. Obywatele wprawdzie przestali masowo wychodzić na ulice, ale np. przychodzą na posiedzenia sądów dyscyplinarnych lub pod siedzibę rzecznika dyscyplinarnego, kiedy wzywa na przesłuchanie sędziów czy prokuratorów. Powstał ruch obywatelski Wolne Sądy i Komitet Obrony Sprawiedliwości, który udziela pomocy prawnej sędziom i prokuratorom poddanym postępowaniom dyscyplinarnym i reprezentuje przed TSUE sędziów zadających pytania prejudycjalne.

Oczywiście solidarność i synergia nie są powszechne.

Polityka 23.2019 (3213) z dnia 04.06.2019; Komentarze; s. 11
Oryginalny tytuł tekstu: "Prawnicy razem"
Reklama