W Polsce Kaczyńskiego zasada fair play obowiązuje w ograniczonym zakresie.
Solą w oku polskich władz są wolne media. Władza autorytarna nie cierpi krytyki, stara się wyciszyć dysydentów, faworyzując pochlebców, którym przypina ordery, płaci, deleguje za granicę, sponsoruje przekłady i publikacje bliskich sobie autorów. W ten sposób dowiedzieliśmy się, że niektórzy publicyści zostali awansowani do rangi pisarzy, którzy reprezentują polską literaturę za granicą. Wydział Agitacji Propagandy KC pracuje pełną parą.
Pięć lat temu, kiedy media opozycyjne zwalczały Tuska i Komorowskiego – wszystko było w porządku.
Polityka
26.2019
(3216) z dnia 25.06.2019;
Felietony;
s. 95