Kraj

Z ostatniej strony

Polityka i obyczaje

Polityka

Nazwijmy to propagandą mimochodem. Minister przedsiębiorczości Jadwiga Emilewicz mówi w magazynie „Polska. The Times” o zagrożeniach dla Unii: „Przede wszystkim spowolnienie gospodarcze, kryzys demograficzny i masowe podważanie sensu europejskiej wspólnoty politycznej. Żółte kamizelki, bunt we Włoszech, brexit, ogólnoeuropejski – poza Polską – kryzys zaufania do instytucji – to podstawowe problemy, z jakimi musi zmierzyć się nowa Komisja, Rada czy Parlament Europejski”. Polacy ufają instytucjom?

Tomasz Jastrun notuje w „Przeglądzie”: „Niezwykle cenne wyznanie premiera Mateusza Morawieckiego – dowiadujemy się od niego, jak PiS rozumie europejskość Polski: »Europejskość rozumiemy jako konkret, jako wysokie zarobki, a nie eksperymenty kulturalne czy obyczajowe«. Premier wyznał to, stojąc na scenie na tle dojrzałych niewiast w strojach ludowych. Politycy PiS wygłaszają teraz swoje mądrości, stojąc na tle ludu. Ale tak naprawdę gardzą ludem, prostych Polaków uważają za głupków – nażreć się, poklepać po brzuchu, co tam jakaś wolność, demokracja, tolerancja, to liberalna zgnilizna”.

Sylwetkę marszałka Kuchcińskiego przypomina „Newsweek”: „z wykształcenia jest technikiem ogrodnikiem, chociaż w sejmowych dokumentach w rubryce zawód wpisuje »parlamentarzysta«. Od końca lat 70. do początku lat 90. prowadził rodzinne gospodarstwo ogrodnicze w Przemyślu, gdzie się urodził. W latach 70. studiował historię sztuki na KUL. Jednak (…) studiów nie skończył, bo nie szła mu nauka rosyjskiego. (…) Działał w Solidarności Rolników Indywidualnych. W stanie wojennym drukował i kolportował podziemne wydawnictwa (…).

Polityka 33.2019 (3223) z dnia 12.08.2019; Felietony; s. 114
Oryginalny tytuł tekstu: "Z ostatniej strony"
Reklama