Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

W imię łopaty

Jarosław Kaczyński obiecuje podwyższenie płacy minimalnej. Jarosław Kaczyński obiecuje podwyższenie płacy minimalnej. Forum
Jarosław Kaczyński obiecuje podwyższenie płacy minimalnej. Zobaczmy więc, jakich rewolucyjnych zmian w strukturze społecznej możemy się spodziewać po utrzymaniu się PiS u władzy.

Nie milkną zachwyty nawet komentatorów niesprzyjających PiS nad wyborczą skutecznością zapowiedzi wzrostu płacy minimalnej najpierw do 3 tys., a od 2023 r. do 4 tys. zł. Krytyka tych pomysłów ma charakter ekonomiczny: ma wzrosnąć inflacja i mają pojawić się tendencje ucieczkowe do szarej strefy. Jedyną grupą społeczną, w której interesy ta propozycja uderza bezpośrednio, mają być przedsiębiorcy, jednakże ich związek z PiS, który ujawnił się w 2015 r., okazał się krótkotrwały, co pokazały ostatnie wybory do Parlamentu Europejskiego. Przedstawiony przez PiS plan skokowego wzrostu płacy minimalnej ma natomiast zaspokajać interesy pracowników o wykształceniu podstawowym i zasadniczym zawodowym – wyborczego bastionu rządzącej partii.

Nie jestem tego pewien. Pracowników zarabiających pensję minimalną jest obecnie ok. 1,5 mln i stanowią oni niemal 14 proc. ogółu zatrudnionych. Albo nie głosują w ogóle (frekwencja wyborcza jest w tej grupie dość niska), albo – jeśli głosują – to przede wszystkim na PiS. Można się zatem spodziewać istotnego wzrostu frekwencji w tej grupie – i będą to głosy oddane niemal wyłącznie na PiS. Jednakże zapowiedzi partii rządzącej uderzają rykoszetem bardzo mocno w życiowe interesy pozostałej części klasy ludowej: w pracowników wykonujących prace bardziej skomplikowane i wymagające większych kwalifikacji niż machanie łopatą, które nabywa się dzięki wykształceniu i/lub doświadczeniu, oraz w interesy lepiej wykształconej niższej klasy średniej.

Uderzenie w życiowe interesy, w poczucie sprawiedliwości, godności własnej pracy i wartości własnej polega na radykalnym spłaszczeniu hierarchii zarobków, a zatem też – struktury społecznej wśród pracowników zarabiających poniżej średniej krajowej (precyzyjniej między 50 a 75 proc.

Polityka 38.2019 (3228) z dnia 17.09.2019; Komentarze; s. 8
Reklama