Pierwsze tygodnie tej kadencji dowodzą, że 235 posłów, którzy weszli do Sejmu z list PiS w niedawnych wyborach, to nie to samo, co 235 posłów, którzy weszli z list PiS w 2015 r. Wprawdzie rząd Mateusza Morawieckiego dostał bez problemu wotum zaufania, ale już na pierwszym posiedzeniu PiS musiał się spektakularnie wycofać z projektu tzw. ustawy o 30-krotności, która miała przynieść ok. 7 mld zł do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Jarosław Kaczyński usłyszał twarde „nie” od Jarosława Gowina i jego posłów, którzy wzięli w obronę 370 tys.