Rosyjski portal Kommersant relacjonuje lipcową wideokonferencję prezydenta Rosji z członkami rządu, której głównym tematem była możliwość ekspansji na światowe rynki neonu, kryptonu i ksenonu: „Na koniec Władimir Putin poprosił o wypowiedź minister kultury Olgę Lubimową, która skierowała uwagę obecnych na sytuację w branży cyrkowej. Mówiąc o niej, w pewnym momencie użyła określenia »zacofana«. Władimir Putin wyraził niezwykłe zainteresowanie rozwojem tej dziedziny. – Cyrk nie jest dziedziną zacofaną – oświadczył. Jej przedstawiciele chcieli uświadomić wam swoje problemy… Porozmawiajcie z nimi… Trzeba, żeby tworzyli właściwą atmosferę. Dziś jest to niezwykle ważne”. Kommersant zatytułował relację „Wyżej sztandar rosyjskiego cyrku”.
W magazynie „Plus Minus” Kataryna nie oszczędza rządu: „Beneficjenci zapomogi węglowej pokwitują odbiór pieniędzy i będzie można na ich niezaradność zwalać, że nie są sobie w stanie za nie węgla kupić, którego po prostu nie ma. Rząd nas już przyzwyczaił, że wiele problemów społecznych próbuje rozwiązać, rozdając po prostu pieniądze tym grupom społecznym, na których mu akurat zależy, bo są wystarczająco liczne lub wystarczająco silne, żeby popsuć sondaże w roku przedwyborczym. Takie trochę »kneblowe«. Cwane, ale tym razem fatalnie rozegrane. Nie sądzę, żeby dało się jakoś wytłumaczyć mieszkańcom bloków, których kryzys dotyka tak samo, a często mają mniejszy margines własnych zasobów niż mieszkańcy domów, dlaczego to właśnie tym drugim władza dopłaca ze wspólnej kasy, i to bez żadnych dodatkowych kryteriów dochodowych”. Czy „kneblowe” zadziała?
Do problemu z węglem krótko odniósł się Michał Ogórek w „Angorze”: „Rząd przygotował przepisy, że jeżeli ktoś nie ma na zimę węgla do opalania, to będzie miał.