Kraj

MiG-i dla Ukrainy

Samoloty Mig-29 z 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku. Samoloty Mig-29 z 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku. Przemek Świderski / Reporter

Władimir Putin, który musiał oglądać radziecki serial o tajnym agencie Stirlitzu, zapewne – jak on – się zafrasował. Wiosna nie zaczyna się dobrze. Ofensywa w Donbasie wyraźnie ugrzęzła. Zachód się przemógł i zaczyna dostarczać Ukrainie czołgi. A Polska i Słowacja zdecydowały się na manewr, który Rosja od początku wojny uznawała za niedopuszczalną eskalację: postanowiły przekazać Ukrainie poradzieckie samoloty bojowe typu MiG-29. W przypadku Słowacji chodzi o prawie wszystkie maszyny w jej posiadaniu, w sumie 13 sztuk. Warszawa mówi o pierwszej transzy czterech myśliwców. O ile słowackie maszyny od września ubiegłego roku były uziemione i znajdują się w różnym stanie technicznym, to polskie MiG-i są w pełni sprawne (regularnie latały z bazy w Malborku). Być może do lotniczej koalicji dołączy Bułgaria, która ma kilkanaście takich samolotów. Od prezydenta Dudy, premiera Morawieckiego czy ministra Błaszczaka nie usłyszeliśmy, ile ostatecznie maszyn Polska przekaże. Realnie patrząc na zasoby lotnictwa bojowego, da radę więcej niż cztery, ale nie ma szans, by pozbyć się wszystkich 28.

Pięć eskadr samolotów myśliwskich (trzy z F-16 i dwie z MiG-29) to i tak za mało jak na polskie potrzeby. Sytuację na razie ratują obecni niemal na stałe sojusznicy. Do końca roku ma do Polski jednak przybyć pierwszych 12 maszyn FA-50 z Korei Południowej, co może pozwolić na oddanie tyluż MiG-ów. Koreańskie samoloty to jednak nie ekwiwalent myśliwców przechwytujących. Choć nowsze i nowocześniejsze, to nie tak szybkie i gorzej uzbrojone. Do czasu dostarczenia F-35 (za trzy lata) trzeba MiG-i zachować – i taki jest plan Sił Powietrznych. Ale dla Ukraińców każdy sprawny samolot myśliwski, zdatny do użytku od razu, jest na wagę złota. Ich lotnictwo przez rok wojny zostało poważnie przetrzebione (jakie są straty, dokładnie nie wiadomo).

Polityka 13.2023 (3407) z dnia 21.03.2023; Ludzie i wydarzenia. Kraj; s. 11
Reklama