Kraj

Najbardziej obiecujące debiuty 2008

Sejmowi nowicjusze, którzy zaskoczyli pracowitością, rzetelnością i zaangażowaniem.

Magdalena Gąsior Marek (PO) 

Debiutantka, którą szybko dostrzeżono, gdyż zajmuje się sprawami trochę na pograniczu pracy parlamentarnej, a trochę działalności społecznej. Bardzo pożyteczna akcja „Krewniacy", którą z wielkim oddaniem popularyzowała (rzecz dotyczy upowszechnienia idei honorowego krwiodawstwa i popularyzacji przeszczepów) pomogła jej zwrócić na siebie uwagę, ale wiedziała co dalej robić, aby nie zginąć, zwłaszcza w tak licznym klubie jak PO.

Ma 25 lat i prawie trzydzieści interpelacji, ale to nie tylko one sprawiły, że warto na nią zwrócić uwagę. Zorganizowała akcję "Krewniacy" na terenie sejmu, Pokazała, że zależy jej na człowieku. I że potrafi tym zarazić innych. To dobry początek.


 

Mariusz Kamiński (PiS)

Ceniony jest przede wszystkim jako bardzo sprawny i otwarty rzecznik prasowy PiS, chociaż jego udział w sejmowych polemikach jest coraz częstszy, a nie zawsze udany. Ambitny, szybko uczący się poselskiego rzemiosła.

Wśród nowych twarzy PiS niewątpliwie wyróżnia się nie tylko polityczną przebojowością, która w Sejmie jest niezbędna, ale już w zupełnie innym, nowoczesnym stylu. To niewątpliwie poseł z przyszłością, Łączący polityczną zadziorność z coraz lepszym merytorycznym przygotowaniem.


 

Joanna Mucha (PO)

Być może najbardziej udany sejmowy debiut. Posłanka, która z wyjątkową kompetencją wypowiada się w kwestiach ekonomicznych, ale potrafi też pokazać polityczny pazur.

Reklama