Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Nauka

Prawo do ciemności

Skutki uboczne sztucznego światła. Niebieskie przedrze się nawet przez powieki

„Gdybyśmy żyli zgodnie z cyklem dnia i nocy, tak jak robili to ludzie przed wynalezieniem elektryczności, to nasz zegar biologiczny i organizm funkcjonowałyby poprawnie”. „Gdybyśmy żyli zgodnie z cyklem dnia i nocy, tak jak robili to ludzie przed wynalezieniem elektryczności, to nasz zegar biologiczny i organizm funkcjonowałyby poprawnie”. Mirosław Gryń / Polityka
Sztuczne oświetlenie zaburza życie roślin i zwierząt. U ludzi może powodować kłopoty ze snem, rozwój nowotworów i depresji – mówi dr Karolina Zielińska-Dąbkowska, architektka i badaczka spraw związanych ze światłem.
Dr inż. arch. Karolina Zielińska-DąbkowskaDawid Linkowski/PG Dr inż. arch. Karolina Zielińska-Dąbkowska

WOJCIECH MIKOŁUSZKO: Problemy zdrowotne, które może spowodować sztuczne światło, opisuje pani w niedawnym „Science”. Trudno było przypuszczać, że jest ich tak dużo.
KAROLINA ZIELIŃSKA-DĄBKOWSKA: To naprawdę całkiem nowa wiedza. Dopiero w 2002 r. odkryto tzw. trzeci fotoreceptor w oku, a przebadanie jego znaczenia zajęło wiele kolejnych lat.

Dawniej uczono, że są tylko czopki, które odpowiadają za postrzeganie barw w świetle dziennym, oraz pręciki – do postrzegania kształtów nocą.
Mnie również tak uczono, proszę się nie niepokoić. Trzeci typ komórek światłoczułych w oku to komórki zwojowe siatkówki – intrinsically photosensitive retinal ganglion cells (IpRGCs). Informacje od nich trafiają do części mózgu w podwzgórzu, które odpowiada za regulację rytmu dobowego. IpRGCs są bardziej niż czopki i pręciki czułe na białe światło z dużą zawartością niebieskiej fali.

Jakie to ma znaczenie?
Pamięta pan stare szklane żarówki z drucikiem wolframowym, które dość szybko po włączeniu robiły się gorące?

Oczywiście.
Ich spektrum barwne było ciepłe, ciągłe, niemal identyczne jak przy zachodzącym słońcu, z niewielką ilością fali niebieskiej. Tyle że w światło przekształcały zaledwie 10 proc. pobranej energii, a pozostałe 90 proc. – w ciepło. Z czasem wyparły je więc diody LED. Są energooszczędne i zmieniły cały przemysł. Dają jednak światło białe z dużą zawartością fali niebieskiej. Niebieskie LED-y pokrywa się co prawda warstwą luminoforu np. fosforu, który w zależności od grubości powoduje, że postrzegamy światło, które produkują jako bardziej zimne lub ciepłe. Ale receptory ipRGCs w naszym oku nadal odbierają zawarte w świetle fale odpowiadające barwie niebieskiej.

Polityka 29.2023 (3422) z dnia 11.07.2023; Nauka ProjektPulsar.pl; s. 61
Oryginalny tytuł tekstu: "Prawo do ciemności"
Reklama