Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Nauka

Życie na plutonie

Tutaj Oppenheimer zbudował bombę atomową. Ośrodek się odradza, nie wszyscy się cieszą

Topolowy kanion Los Alamos Topolowy kanion Los Alamos Shutterstock
Słynny ośrodek, w którym Robert Oppenheimer zbudował pierwszą bombę atomową, przeżywa drugą młodość. Znów będzie produkował plutonowe rdzenie do głowic nuklearnych. W Los Alamos się cieszą, ale sąsiedzi są pełni obaw.
Polityka

Dolina Rio Grande przecina z północy na południe stan Nowy Meksyk. W swoim górnym biegu rzeka płynie przełomem wyciętym w wulkanicznych płaskowyżach sąsiadujących z grzbietami górskimi, wznoszącymi się na wysokość ponad 3,5 tys. m n.p.m. Przez milion lat strumienie miały mnóstwo czasu, aby zagłębić się na ponad 200 m. Tak powstała gęsta sieć kanionów. Największy z nich otrzymał od hiszpańskich osadników, którzy pojawili się w tej okolicy już pod koniec XVI w., nazwę Los Alamos – nawiązującą do topoli porastających jego dno (álamo znaczy po hiszpańsku topola).

Kilka wieków później, w 1945 r., w tym właśnie miejscu skonstruowano pierwszą w historii bombę atomową, zdetonowaną niedaleko Alamogordo, ok. 200 km na południe od Los Alamos, a po niej – dwie kolejne bomby, które spadły na Hiroszimę i Nagasaki. Tajny ośrodek ulokowano powyżej kanionu, na płaskowyżu zwanym Pajarito, który z trzech stron opada w dół stromymi ścianami, a z czwartej przylega do zalesionych zboczy górskich.

Miejsce wybrał Oppenheimer, który znał te okolice od dawna. Po raz pierwszy przyjechał do północnej części Nowego Meksyku jako 18-latek zabrany z Nowego Jorku, gdzie mieszkał, przez swojego nauczyciela, by odzyskać siły po chorobie. W 1922 r. spędził tu wakacje, które zmieniły jego i zmieniły Nowy Meksyk. Z rancza nad rzeką Pecos w pobliżu Santa Fe odbywał długie konne wycieczki, biwakował, pływał w strumieniach, łowił ryby. Podczas jednej z takich włóczęg natknął się na dziki topolowy kanion. Kilka lat później kupił w okolicy ranczo i powracał tu regularnie. W późniejszych latach mawiał, że „w życiu miał dwie miłości: fizykę i bezdroża Nowego Meksyku”. Z tych dwóch – twierdził – na pierwszym miejscu był Nowy Meksyk.

Trzecia wojna

Miłość do odludnej krainy okazała się dla niej toksyczna – dosłownie.

Polityka 18/19.2024 (3462) z dnia 23.04.2024; Nauka ProjektPulsar.pl; s. 121
Oryginalny tytuł tekstu: "Życie na plutonie"
Reklama