Mało który słyszący wie, że istnieją dwa języki migowe: sztuczny, zwany systemem,
i naturalny, którym większość niesłyszących porozumiewa się między sobą. To właśnie w tym drugim języku powinno się ich uczyć w polskiej szkole, tak jak to się dzieje na świecie.
Filip Springer/Visavis.pl
Młodzi i z ambicjami – wśród głuchych są i tacy – przekonuje Justyna Kieruzalska z Lublina, rysowniczka komiksów i malarka.
Filip Springer/Visavis.pl
Odbywający się w Łodzi Europejski Festiwal Sztuki Osób Niesłyszących to jedyna w Polsce tak duża impreza, na której głusi mogą na równi z osobami słyszącymi prezentować swój artystyczny dorobek.
Filip Springer/Visavis.pl
Ryszard Smoczyński – od 28 lat niesłyszący aktor Łódzkiej Sceny Pantomimy w czasie jednej z prób do plenerowego przedstawienia.
Filip Springer/Visavis.pl
Beznadzieja, zrezygnowanie, depresja – dla wielu głuchych zderzenie z rzeczywistością słyszących bywa na tyle bolesne, że decydują się dobrowolnie pozostać w bezpiecznym świecie ciszy.
Filip Springer/Visavis.pl
Wyjście na deski teatru w czasie takich imprez jak Europejski Festiwal Sztuki Osób Niesłyszących w Łodzi to dla wielu głuchych jedyna okazja by poczuć, że ktoś rzeczywiście zwraca na nich uwagę.
Filip Springer/Visavis.pl
Kurs Polskiego Języka Migowego na Uniwersytecie Łódzkim prowadzi Olga Romanowska (z prawej) . Studenci, będą jednymi z pierwszych słyszących nauczycieli w Polsce, którzy do niesłyszących dzieci zamigają w zrozumiałym dla nich języku.