To wielka amerykańska organizacja, zrzeszająca ponad 1,7 mln praktykujących katolików. Od 2006 r. do polskich struktur tego zakonu wstąpiło ok. tysiąca mężczyzn, w tym kilku posłów z PO i PiS.
Fronda, a za nią Radio Maryja i „Nasz Dziennik” wytknęły trzem Rycerzom Kolumba – posłom z PO: Andrzejowi Gutowi-Mostowemu z Zakopanego, Michałowi Szczerbie z Warszawy i Ireneuszowi Rasiowi z Krakowa, że uchylili się od głosowania albo byli przeciw projektowi ustawy Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej Contra in vitro, uznającej zapłodnienie tą metodą za przestępstwo. Projekt ten przepadł w Sejmie w pierwszym czytaniu.
W Stanach jednym ze sztandarowych zadań Rycerzy jest ochrona życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci. Współorganizują oni w Waszyngtonie coroczny kilkusettysięczny Marsz dla Życia, odmawiają różaniec przed klinikami aborcyjnymi i na pamiątkę nienarodzonych dzieci na trawnikach przed kościołami i siedzibami swoich Rad stawiają białe krzyże. Zachowanie Rycerzy z PO wzburzyło naszych obrońców życia, zwłaszcza iż są oni wysokimi funkcjonariuszami polskiej części Zakonu.
Poseł Gut-Mostowy jest krajowym delegatem (prezesem jednoosobowego zarządu Stowarzyszenia Rycerze Kolumba w Polsce), Szczerba – Wielkim Rycerzem (szefem) jednej z Rad w Warszawie, a Raś – kanclerzem Rady w Krakowie.
Sprawę sejmowego głosowania omówiono podczas niedawnego spotkania Rady Krajowej naszych Rycerzy w Ludźmierzu, z udziałem Carla Andersona, Najwyższego Rycerza Zakonu. Ci, którzy oczekiwali wykluczenia posłów PO, zawiedli się. W końcowym komunikacie przypomniano, że Zakon jest organizacją apolityczną i w kwestii in vitro popiera stanowisko Konferencji Episkopatu Polski. Członkom Zakonu pełniącym funkcje publiczne Rada Krajowa zaleciła, „aby nie łączyli ich z pełnieniem odpowiedzialnych urzędów w Zakonie”.