Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Nauka

Kto nie lubi GMO?

Fałszywi prorocy GMO: cz.3 Jeffrey Smith

Jeffrey Smith. Ten były nauczyciel tańca ma również tytuł MBA, uzyskany na uczelni załozonej przez twórcę ruchu medytacji transcendentalnej. Jeffrey Smith. Ten były nauczyciel tańca ma również tytuł MBA, uzyskany na uczelni załozonej przez twórcę ruchu medytacji transcendentalnej. materiały prasowe
Autor dwóch poczytnych książek o GMO, którego słuchali ministrowie wielu krajów jest byłym nauczycielem tańca i joginem. Poza tym, wiele o jego wykształceniu nie wiadomo.

W prawie każdej dyskusji na temat genetycznie zmodyfikowanej żywności pojawia się kilka tych samych postaci. Ich publikacje i wypowiedzi mają stanowić koronny dowód szkodliwości roślin GMO dla zdrowia człowieka i środowiska. Wystarczy też wrzucić tych kilka nazwisk w wyszukiwarkę Google, by wyskoczyły tysiące odnośników do stron internetowych. Piszą o nich także gazety, występują w telewizji, poświęca się im filmy dokumentalne. Ludzie ci stali się prawdziwymi ikonami walki z GMO. Jednak budzącymi również wątpliwości. Dlatego postanowiliśmy sprawdzić, czy to, co głoszą, jest naprawdę rzetelną krytyką i bardzo ważnym ostrzeżeniem przed niebezpieczeństwami nowej technologii.

***

Jest połowa października 2007 r. Na konferencji prasowej ówczesnego ministra środowiska prof. Jana Szyszki (leśnika z wykształcenia i członka PiS) występuje niepozorny, szczupły mężczyzna. Obecni na sali dziennikarze zostają poinformowani, że mają przed sobą samego Jeffreya Smitha – słynnego dyrektora Institute for Responsible Technology USA i wybitnego eksperta od genetycznie zmodyfikowanych organizmów. Siedzący za stołem konferencyjnym minister i towarzyszący mu prof. Tadeusz Żarski (dziś przewodniczący Komisji ds. GMO przy ministrze środowiska) oraz prof. Stanisław Wiąckowski (emerytowany ekolog z Akademii Świętokrzyskiej w Kielcach, przeciwnik GMO) przekonują, że amerykański gość przybył pomóc polskim władzom.

A chcą one nakłonić Unię Europejską do ogłoszenia kontynentu całkowicie wolnym od GMO. Dlatego polscy delegaci udadzą się do Brukseli, uzbrojeni m.in. w książkę Smitha zatytułowaną „Nasiona kłamstwa. O łgarstwach przemysłu i rządów na temat żywności modyfikowanej genetycznie” (konferencja zbiegła się w czasie z publikacją jej polskiego tłumaczenia).

Polityka 52.2011 (2839) z dnia 21.12.2011; Nauka; s. 92
Oryginalny tytuł tekstu: "Kto nie lubi GMO?"
Reklama