Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Nauka

Nieziemskie pochodzenie

Życie powstało nie na Ziemi, lecz na Marsie

Być może życie na Ziemię przyniosły komety i meteoroidy bombardujące z ogromną intensywnością powierzchnię naszej planety niedługo po jej uformowaniu się. Być może życie na Ziemię przyniosły komety i meteoroidy bombardujące z ogromną intensywnością powierzchnię naszej planety niedługo po jej uformowaniu się. Don Davis / NASA
Nie jest wcale wykluczone, że wszyscy – grzyby, rośliny, drobnoustroje, zwierzęta i ludzie – jesteśmy obcy. Najnowsze badania wspierają pogląd, że nasze życie mogło narodzić się nie na Ziemi, lecz na Marsie.

Oczywiście nie jest to teza nowa. Hipoteza panspermii, czyli pochodzenia ziemskiego życia z kosmosu, spoza Ziemi, powstała już w 1907 r.; a jej autorem był wielki szwedzki chemik, Svante Arrhenius, laureat Nagrody Nobla. Według zwolenników tej hipotezy życie na Ziemi powstało zbyt szybko po jej narodzinach – ledwie w kilkaset milionów lat. Tak krótki okres jest raczej niewystarczający do tego, by ze związków nieorganicznych powstały organiczne, a z nich w skomplikowanych procesach pierwsze, prymitywne organizmy jednokomórkowe, zdolne do reprodukcji i obdarzone molekułami genetycznymi.

Życie, zdaniem Arrheniusa i jego zwolenników, przybyło na Ziemię pod postacią niezwykle wytrzymałych przetrwalników bakterii, uwięzionych w lodowo-skalnych okruchach kosmicznych, uderzających w naszą planetę. Przetrwalniki te pochodziły z innej planety lub planet, przy czym najbardziej prawdopodobnym miejscem ich pochodzenia jest Mars. Wymiana materii między Ziemią a Czerwoną Planetą trwa przecież od miliardów lat – do dzisiaj. Po przybyciu na Ziemię przetrwalniki zaczęły egzystować, po czym zaadoptowały się do miejscowych warunków i tak narodziło się ziemskie życie.

Złowroga Ziemia

Istotnym argumentem zwolenników hipotezy panspermii jest fakt, że po powstaniu Ziemia była miejscem bardzo nieprzyjaznym życiu. To prawda. Początkowo, przechodziła okres kurczenia się i kolizji z asteroidami, kometami i meteoroidami co powodowało, że jej powierzchnia była roztopiona, płynna. Potem nastąpiło zderzenie z ciałem o masie ok.1/10 masy Ziemi (Theą), a w jego wyniku – istotny przyrost masy naszej planety i uformowanie się pierwszej trwałej ziemskiej atmosfery; z pozostałości po tym zderzeniu powstał zresztą Księżyc. Wreszcie nastał okres tzw. „wielkiego bombardowania” obcymi ciałami, wywołanego gwałtownymi zmianami orbit planet Układu Słonecznego, o czym świadczy m.

Reklama