Niezbędnik

Czy częste mycie skraca życie?

Powierzchnia ludzkiej skóry. Powierzchnia ludzkiej skóry. Dr. David Phillips / Visuals Unlimited, Inc

Zbyt częste zabiegi higieniczne mogą wyrządzić ciału więcej krzywdy niż pożytku. Postulat naukowców, by zachowywać równowagę w codziennych staraniach o higienę, ma głębokie uzasadnienie naukowe. Równowaga ta przede wszystkim potrzebna jest naszej skórze, by mogła prawidłowo funkcjonować. A funkcjonuje tak tylko wtedy, kiedy odczyn jej kwasowości nie jest zbyt wysoki ani zbyt niski (optymalne pH skóry powinno mieścić się w granicach 5–6). Każde odchylenie od tej normy ułatwia rozwój bakteriom, wysusza skórę lub niszczy pokrywający ją płaszcz lipidowy (mieszaninę wydzielin gruczołów łojowych i potowych oraz kwasów tłuszczowych produkowanych przez komórki naskórka). W najbardziej zewnętrznej warstwie skóry aż 13 proc. masy powinna stanowić woda. To ona wraz z kwaśnym płaszczem hydrolipidowym zapobiega przesuszeniu, a równocześnie chroni organizm przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych.

Korzystanie z mydła zaburza tę subtelną fizjologię. Nie ma w tym żadnej winy Williama Proctera i Jamesa Gamble’a (którzy w 1879 r. jako pierwsi wprowadzili na rynek mydło w kostce), że ich produkt to nic innego jak sole silnych zasad i słabych kwasów. Takie połączenie substancji alkalizujących świetnie nadaje się do usuwania brudu, a przecież o to wynalazcom mydła chodziło. Odkąd nasza wiedza na temat funkcji skóry wzrosła, a zwłaszcza gdy doceniono znaczenie bariery naskórkowej, przed środkami myjącymi postawiono nowe zadania – nie pozostawiając na skórze brudu, powinny jednocześnie naprawiać to, co niszczy woda z kranu: nie wysuszać skóry, nadmiernie nie odtłuszczać, nie działać drażniąco.

Spełnienie tych postulatów to dla przemysłu drogeryjnego prawdziwe wyzwanie – niemal wszystkie mydła (zarówno w kostce, jak i w płynie, choć te drugie zawierają zwykle więcej substancji tłuszczowych i protein) zmieniają pH skóry na bardziej zasadowe.

Niezbędnik Inteligenta „88 Pytań do Nauki” (100054) z dnia 25.06.2012; Zdrowie; s. 77
Reklama