Niezbędnik

Bunt Południa

W poszukiwaniu innej przyszłości

W Meksyku, wśród rdzennie indiańskiej społeczności najuboższego stanu Chiapas, w latach 90. powstała Zapatystowska Armia Wyzwolenia Narodowego – ruch antyglobalistyczny i antykapitalistyczny. W Meksyku, wśród rdzennie indiańskiej społeczności najuboższego stanu Chiapas, w latach 90. powstała Zapatystowska Armia Wyzwolenia Narodowego – ruch antyglobalistyczny i antykapitalistyczny. Eduardo Verdugo/AP / Fotolink
Na świecie nie brakuje społeczności, które odważyły się odejść od kapitalistycznego paradygmatu i szukać własnej drogi.
W Syrii z bojownikami Państwa Islamskiego walczą m.in. kobiece bataliony samoobrony (YPJ)Massoud Mohammed/Barcroft Medi/Getty Images W Syrii z bojownikami Państwa Islamskiego walczą m.in. kobiece bataliony samoobrony (YPJ)

Zachód jest chyba ostatnim miejscem na ziemi, gdzie – jak napisał Leslie Sklair, emerytowany profesor London School of Economics – „łatwiej wyobrazić sobie koniec świata niż koniec kapitalizmu”. Wizje niekapitalistycznej gospodarki wciąż uchodzą tu za rodzaj fantastyki naukowej, a bolesna prawda na temat neoliberalizmu wciąż nie przedarła się do rządowych gabinetów. Ale nie wszyscy chcą żyć w przekonaniu, że – jak mawiała Margaret Thatcher – there is no alternative. Wyzwania wcielenia w życie innych modeli gospodarki, zmiany dogmatu niekończącego się wzrostu i odrzucenia logiki rynku podejmują – tak często pogardzane i lekceważone – społeczności Południa naszego globu.

Guerilla postmodernistyczna

W Ameryce Łacińskiej potrzeba wydania na świat nowego, antykapitalistycznego paradygmatu ujawniła się na długo przed kryzysem 2008 r. Już na początku lat 90. XX w. na południu Meksyku rozpoczęło się powstanie Zapatystowskiej Armii Wyzwolenia Narodowego. Ruch, którego twarzą był zamaskowany subcomandante Marcos, narodził się wśród rdzennie indiańskiej społeczności najuboższego w kraju stanu Chiapas, a jego wymowa oraz symbolika były jednoznacznie antyglobalistyczne i antykapitalistyczne. Wystąpienie Marcosa zbiegło się w czasie z wejściem w życie Północnoamerykańskiego Układu o Wolnym Handlu (NAFTA), które oznaczało wycofanie rządowych subsydiów dla miejscowych rolników i konkurencję z amerykańskim agroprzemysłem.

Zapatyści nie byli jednak kolejną latynoską guerillą, partyzantką w stylu Che Guevary czy bojowników Świetlistego Szlaku. Ich celem było nie tyle przejęcie władzy w państwie, co wypchnięcie go ze swoich terytoriów i zastąpienie alternatywną, powołaną oddolnie organizacją gospodarczą i polityczną.

Niezbędnik Inteligenta „Magia utopii” (100112) z dnia 17.10.2016; Ku apokalipsie; s. 84
Oryginalny tytuł tekstu: "Bunt Południa"
Reklama