Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Oddajcie Katowice

Powrót zapomnianej firmy

Pocztówka kopalnia Pocztówka kopalnia "Giesche" (obecnie "Wieczorek"), szyby Hulda i Richthofen, ok. 1915 Ewkaa / Wikipedia
Czy za przedwojenne akcje największej w II RP firmy przemysłowej – spółki Giesche SA z Katowic – które pod koniec lat 80. pojawiły się, w niewyjaśnionych jeszcze okolicznościach, w antykwariatach, na bazarach i u kolekcjonerów, można dzisiaj przejąć majątek komunalny i państwowy wart miliardy złotych?
Akcja Giesche SA.Macej Jarzębiński/Forum Akcja Giesche SA.

W grudniu 2006 r. Piotr Uszok, prezydent Katowic, otwierał z wielką pompą tunel drogowy pod Rondem. Kiedy umilkły brawa, podszedł do niego nieznajomy, przedstawił się jako reprezentant spółki Giesche, z siedzibą w Gdyni, i zapytał, kiedy miasto zacznie zwracać należący do niej majątek. Do tego momentu firma Giesche – znacjonalizowana w 1946 r. – była tylko częścią historii Katowic. Władze miasta trwały w przekonaniu, że spółka dawno została zlikwidowana.

Niech zbada śledczy

Jej pojawienie się w realnym świecie wywołało szok. Podobnie jak informacje, że zmartwychwstała Giesche próbuje już dokonywać na swoją korzyść zmian wpisów w księgach wieczystych. Przedstawiona przez spółkę skala roszczeń majątkowych wobec miasta i Skarbu Państwa sięga niebotycznych sum. Już pierwsze wnioski dotyczą nieruchomości wartych dzisiaj ok. 280 mln zł, należących do miasta Katowice, Hutniczo-Górniczej Spółdzielni Mieszkaniowej i Katowickiego Holdingu Węglowego. Przed wojną do spółki Giesche należały nie tylko potężne zakłady przemysłowe, kopalnie, ale także blisko jedna trzecia nieruchomości w Katowicach.

Dr Tomasz Pietrzykowski, pracownik Wydziału Prawa Uniwersytetu Śląskiego, w latach 2005–2007 wojewoda śląski: – Te roszczenia majątkowe potraktowałem początkowo jako groteskowy zabieg, ale kiedy dowiedziałem się, że w Ministerstwie Gospodarki jest rozpatrywany wniosek spółki o unieważnienie decyzji nacjonalizacyjnych, to mnie zmroziło. Wojewoda wysłał pismo do resortu, że w tej sprawie, przed zbadaniem legalności nacjonalizacji, najpierw należy ustalić, czy dzisiejszą Giesche można uznać za tożsamą z przedwojenną spółką. – Odpowiedziano mi, że spółka została w 2005 r. przepisana z przedwojennego rejestru handlowego do obecnego Krajowego Rejestru Sądowego, a więc od strony formalnej wszystko jest w porządku.

Polityka 46.2009 (2731) z dnia 14.11.2009; kraj; s. 26
Oryginalny tytuł tekstu: "Oddajcie Katowice"
Reklama