Prawnicy niemal zgodnie twierdzą, że argumenty przywoływane przez rząd i większość sejmową oraz sankcjonowane przez prezydenta są niezgodne z Konstytucją. Ale oczywiście nie wszyscy prawnicy i nie wszyscy profesorowie prawa.
W listopadzie Biuro Analiz Sejmowych zamówiło trzy ekspertyzy na temat zgodności z Konstytucją ustawy z czerwca 2015 roku o Trybunale Konstytucyjnym. W nocnej debacie 25 listopada poseł Marek Ast twierdził, że praworządność działań PiS potwierdzają „opinie znakomitych konstytucjonalistów” („Sprawozdanie stenograficzne z 2. posiedzenia Sejmu”, s. 64). Dla posła Stanisława Piotrowicza były to ekspertyzy „druzgocące” (s. 63) dla czerwcowej ustawy o TK. Poseł sprawozdawca w swoich uzasadnieniach wielokrotnie używał argumentów zaproponowanych przez trzech ekspertów.
Dwie z tych opinii można znaleźć na stronie sejmowej natomiast trzecia, napisana prof. Bogumiła Szmulika, do dziś nie została upubliczniona. Nie wiadomo, z jakiego powodu. Autorami pozostałych ekspertyz są prof. Jarosław Szymanek (autor m.in. pracy „Ustrój konstytucyjny Kazachstanu”) oraz prof. Bogusław Banaszak (posiadacz doktoratów honoris causa – uniwersytetów w Piteşti (Rumunia), w Alba Julii, w Peczu (Węgry) oraz Kijowskiego Uniwersytetu Prawa Nauki Ukrainy).
Prof. Bogusław Banaszak, jeden z owych „znakomitych konstytucjonalistów”, jest osobą dość znaną we Wrocławiu. Pracę naukową rozpoczął jako asystent „marcowego” docenta Aleksandra Patrzałka, w swoim czasie dziekana wrocławskiego Wydziału Prawa.