Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Dekalog opozycjonisty – czyli jak można przeciwstawiać się władzy

Decyzje PiS można odbierać z niepokojem i niezadowoleniem, ale jednak biernie. Opór można też jednak stawiać aktywnie. Przedstawiamy różne, przyjęte na świecie metody działania – na podstawie doświadczeń eksperta z waszyngtońskiego Instytutu Konfliktu bez Przemocy.
.Ivankmit/Smarterpix/PantherMedia.

Czy i co obywatele mogą zrobić, żeby zamanifestować sprzeciw wobec działań rządu PiS? Twierdzenie, że jako obywatele jesteśmy zupełnie bezradni, okazuje się fałszywe. Coś jednak zrobić się da.

„Ruch walki bez przemocy, który w Polsce powstaje, jest fantastyczną szkołą obywatelskości korzystającą ze sterydów realnych zagrożeń, jakie tworzy władza” – mówi w rozmowie z Jackiem Żakowskim dr Maciej Bartkowski, dyrektor w waszyngtońskim Międzynarodowym Instytucie Konfliktu bez Przemocy.

Na podstawie rozmowy z dr. Bartkowskim, jego doświadczeń wyniesionych z analizy sytuacji w Polsce i innych krajach, w których łamane są reguły demokracji, przygotowaliśmy zestaw porad dla tych, którzy zastanawiają się, jak można przeciwstawić się zbyt ekspansywnej władzy.

1. Spróbuj odzyskać język patriotyzmu. PiS wygrało wybory, posługując się patriotycznymi, tożsamościowymi hasłami. Lewica i centrum milcząco godziły się na to zawłaszczenie. Nikt specjalnie nie próbował tworzyć w Polsce wizji nowoczesnego, konstytucyjnego patriotyzmu typu amerykańskiego albo niemieckiego, opartego na obywatelskim nonkonformizmie, poczuciu obywatelskiej odpowiedzialności, świadomości obywatelskich obowiązków wobec porządku, na którym oparty jest ład państwowy. W wolnym demokratycznym kraju obywatele muszą rozumieć i czuć, że patriotyzm to jest konstytucyjna praworządność.

Walka bez przemocy to nie tylko wymyślanie i wdrażanie alternatywnych praktyk i narracji, które przeciwstawią się władzy. Język jest kluczem.

2.

Reklama