Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Czy Mieszko I gwałcił? Wesoło w Senacie

Obrady Senatu Obrady Senatu Katarzyna Czerwińska/Senat / Flickr CC by 2.0
W piątek wieczorem w Senacie odbyła się dyskusja w sprawie ustanowienia 2016 r. rokiem Jubileuszu 1050-lecia Chrztu Polski, która nieoczekiwanie przerodziła się w debatę o Mieszku I. Oto subiektywny wybór najciekawszych wypowiedzi.
Mieszko I przedstawiony przez Jana MatejkęBEW Mieszko I przedstawiony przez Jana Matejkę
Okładka najnowszego wydania Pomocnika Historycznego „Narodziny Polski”Polityka Okładka najnowszego wydania Pomocnika Historycznego „Narodziny Polski”

Sprawozdanie komisji ustawodawczej, dotyczące niniejszej uchwały, prezentował senator Robert Gaweł (PiS). Przyznał, że „kilka kontrowersji i zapytań” wzbudziło to, czy Mieszkowi I można oddać hołd. Przypomniał kilka sytuacji, w których różnym wybitnym Polakom hołd jednak oddawano: m.in. w 200. rocznicę urodzin Zygmunta Krasińskiemu oddano go „wielkiemu poecie”, a w 100. rocznicę śmierci Bolesława Prusa – „wybitnemu patriocie”. Na posiedzeniu komisji słowo „hołd” zmieniono jednak na „cześć”.

Emocje w komisji wzbudził też inny fragment uchwały: „Wypływający z chrześcijańskiej wiary system wartości stał się od tej pory i pozostaje do dziś fundamentem”. W tym przypadku komisja zmieniła „i” na „lub” i zakończyła: „lub punktem odniesienia w wyborach Polaków, aktywnych w służbie Narodu i Państwa”.

Senator sprawozdawca wspomniał jeszcze o fragmencie uchwały, w którym mowa o „powrocie do źródeł naszej cywilizacji” i „przypomniał oficjalnie”, że „źródła naszej cywilizacji to synteza monoteizmu chrześcijańskiego, myśli greckiej oraz rzymskiej idei państwotwórczej. A żeby jeszcze bardziej uprościć: jest to połączenie kultury antycznej i chrześcijańskiej”.

Po sprawozdaniu senatora Gawła następuje burzliwa część, w której senatorowie zadają pytania dotyczące uchwały (my prezentujemy je w skrócie, pełna treść stenogramu dostępna na stronie Senatu).

Na początek poruszenie wywołuje pytanie senator Doroty Czudowskiej (PiS), którą ciekawi, kto zaproponował zamianę słowa „hołd” na słowo „cześć”. – O ile sobie przypominam, to pan senator Borowski mówił o tym, żeby zamienić… żeby poszukać innego słowa – przyznał Gaweł.

Uwaga senatora wywołuje lawinę uwag:

Piotr Zientarski (PO): – Po nazwisku.
Jerzy Fedorowicz (PO): – Nie, pan senator Borowski się nie przyznaje.
Piotr Zientarski: – Nie przyznaje się.
Marek Borowski (niezależny): – Ja wiem kto, ale nie będę donosił.
Jerzy Fedorowicz: – Senator wie, ale nie powie.

Senator Gaweł próbuje uspokajać sytuację: – Proszę państwa, ale to chyba nie jest taki problem, żebyśmy, tak powiem, podniecali się tą sytuacją. „Cześć” także jest słowem, które stanowi wyraz wielkiego uznania dla Mieszka I. No bo jednak podjął on decyzję, o której tu mowa. I nie dyskutujmy dzisiaj, pod czyim wpływem – czy pod wpływem Dąbrówki, czy na skutek wpływów politycznych – myślę, że decyzja ta została podjęta rozsądnie.

Senatorowie jednak nie dają za wygraną. Marek Borowski rzuca ponownie, że „wie, ale nie powie”, a ktoś z sali dopowiada: „Unia Europejska”. Za chwilę burzę oklasków i wesołość wywołuje pytanie senatora Jacka Włosowicza (PiS) o to, czy komisja zbadała, czy projekt uchwały jest zgodny z prawem Unii Europejskiej i „czy podkreślenie naszych narodowych korzeni nie narusza europejskiego porządku prawnego?”. – Ale biskup zatwierdził? – docieka senator Zientarski.

Senator Gaweł przyznaje, że na posiedzeniu komisji pojawiła się inna wątpliwość: „czy Mieszko I przyjął chrzest w obrządku łacińskim czy w obrządku wschodnim”. – Ale nie było wniosku formalnego, tak więc żeśmy nie głosowali – dodał senator.

Głos z sali Jana Dobrzyńskiego (PiS): – Ale dylematy!
Stanisław Kogut (PiS): – W łacińskim.

Głos zabiera senator Bogdan Borusewicz (PO) i pyta sprawozdawcę, czy w średniowieczu, w stosunku do władców, „hołd” oznaczał coś innego niż „cześć”?

Senator Gaweł: – Chciałbym przypomnieć panu marszałkowi jako historykowi, że hołd w okresie średniowiecza miał wymiar prawny. Przypomnę tylko dwa takie wydarzenia z historii Polski, które miały bardzo duże znaczenie, a mianowicie najbardziej znany z hołdów, czyli hołd pruski oraz hołd ruski. To są dwa bardzo ważne akty prawne, które zostały złożone w XVI i w XVII w., przed obliczem, przed majestatem króla Rzeczypospolitej.

W stenogramie posiedzenia komentarz Czesława Ryszki (PiS): – Marek kiwa głową, to chyba tak było.

Głos zabiera Marek Pęk (PiS) i przyznaje, że to on zgłosił poprawkę zamiany słowa „hołd” na „cześć” i że jemu też skojarzył się hołd pruski: – A ponieważ my odnosimy się tutaj do naszego pierwszego historycznego władcy, no to trudno by było, żeby Senat Rzeczypospolitej składał hołd władcy, który żył tysiąc lat temu.

Jerzy Wcisła (PO): – Czy rozważaliście państwo nieoddawanie w 1050. rocznicę chrztu Polski czci Mieszkowi I, tylko uznanie dla aktu przejęcia chrztu przez Polskę? Bo ja mam trochę wątpliwości co do tego aktu hołdu pierwszemu władcy Polski, Mieszkowi I. Ja nie jestem historykiem, ale z tych przekazów, które znam, wynika, że Mieszko I był raczej wątpliwej jakości chrześcijaninem. Przyjął chrześcijaństwo bardziej z powodów politycznych niż z powodów moralnych czy etycznych.

Akt dopełnienia państwowości za czasów Mieszka I… To też jest sformułowanie dosyć wątpliwe jako stwierdzenie historyczne. Ten akt tworzenia państwowości toczył się długo. Tak jak ja pamiętam – tak wynika ze źródeł, które ja poznawałem – takim scalaczem tej państwowości był raczej Bolesław Chrobry, a nie Mieszko I.

Robert Gaweł: – Gdybym miał teraz przedstawić całą analizę dotyczącą historiografii mówiącej o okresie budowy państwa polskiego, toby czasu do rana nie starczyło. Ja tylko powiem w skrócie, że jest jeden zapis, który mówi o roku 966 jako o dacie chrztu Polski. Jest to łaciński zapis „Mesco dux baptizatur”, i tak to jest zapisane w roczniku. Roczniki to były lapidarne zapisy dotyczące ważnego wydarzenia związanego z funkcjonowaniem dworu książęcego. W okresie Mieszka I możemy mówić o przejściu od tego, co jest pierwszym etapem budowy państwa polskiego, i jeszcze się nie nazywa Polską, czyli od czasu władztwa Polan, poprzez tak zwane państwo gnieźnieńskie, które jest jasno określone w dokumencie historycznym „Dagome iudex”… I to wszystko razem utworzyło organizm polityczny, który nazwano Polską.

Barbara Zdrojewska (PO): – Można domniemywać, że był to zabijaka i zapewne palił, gwałcił i na porządku dziennym były… Zwykle w przypadku tego typu uchwał postępuje się tak, że konsultuje się ich projekty z wybitnymi historykami oraz językoznawcami. I chciałabym zapytać o to, czy pan wnioskodawca zrobił coś takiego.

Robert Gaweł:Skończyłem dobrą uczelnię w Poznaniu, Uniwersytet Adama Mickiewicza, miałem zaszczyt słuchać wykładów wybitnych profesorów mediewistów, przez 25 lat uczyłem historii w liceum i nigdy takie wątpliwości jak te dzisiaj mnie nie naszły.

Z sali głos Czesława Ryszki: – Ręce opadają! No ręce opadają!

Robert Gaweł: – Czy Mieszko I robił złe rzeczy, czy gwałcił? Wydaje mi się, że powinniśmy…

Czesław Ryszka: – Niech żyją blondynki!

I dalej senator Gaweł: – … trochę powściągnąć tutaj naszą rozbudzoną wyobraźnię, bo przecież mówimy o fakcie, że był to pierwszy historyczny władca Polski – „historyczny”, to znaczy wymieniony w źródłach, w źródłach jest jego imię. Gall Anonim opisuje, jak wyglądała sytuacja, kiedy rodziła się dynastia Piastów. I ja też mógłbym dalej ciągnąć ten wątek, ale po co? Wydaje mi się, że umieszczenie Mieszka I w kontekście rocznicy chrztu jest zasadne, ponieważ to on, a nie inny władca, taką decyzję podjął. Ja do końca nie wiem, z jakich względów. Czy tak strasznie zakochał się w Dobrawie, która rok wcześniej do Gniezna przybyła i nie dopuszczając go do łoża…

Jarosław Duda (PO): – O, to jest najważniejsza sprawa!

Robert Gaweł: – … uczyła go nowej wiary, czy też przemyślał sprawę i aby zabezpieczyć się przed ekspansją niemiecką, przyjął chrzest wcześniej, niżby został siłą ochrzczony? Dziś nie pora na tego typu dywagacje.

Marek Borowski: – Proszę państwa, zabieram głos, ponieważ pan przewodniczący próbował naruszyć moje dobra osobiste, sugerując, że to ja zamieniłem „hołd” na „cześć”. (Wesołość na sali). Ale przyznał się już pan senator Pęk. Dziękuję. Ja powiedziałem, że na mękach go nie wydam. Tyle że już wiadomo, jak było.

Tylko to jest tak, że ten hołd oddawaliśmy ludziom, o których wszystko wiedzieliśmy, ludziom, którzy niejako żyją jeszcze w naszej świadomości, których dzieła żyją, których potomkowie często żyją. Tymczasem w tym przypadku mamy do czynienia z osobą, o której pierwszy raz napisano chyba 100 albo 150 lat później.

Jerzy Fedorowicz (PO): – Żałuję, że to nie w Krakowie Mieszko I się z Dąbrówką spotkał i że tam nie odbył się chrzest.

Przemysław Błaszczyk (PiS): – Tam smok wawelski mieszka.

Bogdan Borusewicz (PO): – Czy pan senator sprawozdawca nie uważa, że ta dyskusja została wywołana tym, że akcent położony jest na Mieszka I, a nie chrzest, i że to jest błąd?

Robert Gaweł: – Nie, nie uważam tak.

Później nad treścią uchwały toczy się dyskusja. Kilka wyimków (nie cytujemy pełnych wypowiedzi, można je odnaleźć w pełnym stenogramie posiedzenia):

Czesław Ryszka: – Obchodzony jubileusz symbolicznego początku dziejów narodu Polaków bardzo trafnie ujął arcybiskup łódzki Marek Jędraszewski, mówiąc, że przed 1050 laty niebo otwarło się nad ludem Polan. A ktoś inny pięknie dodał, że równocześnie na lud Polan padł cień krzyża i dosłownie stworzył naród Polaków. Faktycznie ze zlepka ówczesnych pogańskich plemion zrodził się wówczas chrześcijański naród. I tak ten naród trwa do dzisiaj.

I taka refleksja na koniec, a właściwie chyba ważne pytanie: co jako Polacy, jako państwo polskie uczyniliśmy dzisiaj z naszym chrztem? Przypomnę, że przez wszystkie stulecia Polska była bastionem wiary katolickiej i myślę, że także dziś wobec powszechnej kapitulacji Zachodu wielu uważa Polskę za ostatni szaniec chrześcijaństwa. Ale czy, bijąc się w piersi, Polska rzeczywiście, naprawdę jest tym szańcem? Czy wytrwamy w obliczu wyzwań swego rodzaju czasów pogardy? Mam na myśli upadek w Europie nauczania Kościoła o monogamicznym małżeństwie czy o świętości życia od poczęcia do naturalnej śmierci.

Jan Żaryn (PiS): – Przepraszam za lekką złośliwość, ale ja sam nie zabieram jak na razie zbyt często głosu, ponieważ mam świadomość, że naprawdę jest bardzo wiele obszarów wiedzy, w których nie jestem człowiekiem na tyle kompetentnym. Bez mojego głosu Senat wytrzyma, a Polska się nie zawali.

Aleksander Bobko (PiS): – Dzisiaj, jak się nad tym zastanowić, stwierdzenie, że każdy człowiek z natury jest wolny, jest właściwie jakąś abstrakcją, która kłóci się z elementarnym empirycznym doświadczeniem. To zakorzenione w nas przekonanie, że każdy z nas jest indywidualnie wolny, zostało przyniesione przez chrześcijaństwo, i to przyniesione jako przesłanie religijne, bo uzasadnieniem tego było odniesienie do Boga. To, że Bóg każdego kocha, że Bóg troszczy się o każdego indywidualnego człowieka, to jest z punktu widzenia empirycznego doświadczenia coś kompletnie niezrozumiałego, dziwacznego. I poprzez wieki ta idea tak się utrwaliła dzięki chrześcijaństwu, że my w nią dzisiaj w Europie wierzymy w sposób… także ludzie, którzy o chrześcijaństwie już jakby zapomnieli, dla których chrześcijaństwo jest czymś obojętnym albo nawet widzą w chrześcijaństwie jakby przeciwnika czy zagrożenie dla wolności.

Marek Borowski: – Ja nie jestem jakimś zajadłym antyklerykałem. To bez sensu… No ale poglądy możemy mieć różne.

Stanisław Kogut:Pan Jezus na krzyżu umarł za wszystkich. Z nim na krzyżu umierało dwóch łotrów. Jeden łotr był zły i nie żałował za grzechy, a drugi był łotrem dobrym i żal za grzechy wyznał. Ten drugi usłyszał słowa: jeszcze tego dnia będziesz ze mną w Królestwie Niebieskim.

Państwo Drodzy, przepraszam, ale niby-katolicy…

Chrzest to jest sakrament. Państwo Drodzy, ten, kto chrzci dziecko, wie, że rodzimy się z grzechem pierworodnym, a poprzez chrzest ten grzech zostaje usunięty. Jasno pan profesor powiedział, że to jest walka z szatanem. I taka jest, Drodzy Państwo, prawda.

Byłem w parlamentach arabskich. Tam rozpoczyna się obrady od słów: w imię Boga Wszechmogącego. Niechby się ktoś, Panowie, uśmiechnął, gdy prowadzący marszałek rozpoczyna od słów: w imię Boga Wszechmogącego…

Naprawdę nie wstydźmy się tego, że my jesteśmy chrześcijanami i że Mieszko I przyjął chrzest. Wtedy, Państwo Drodzy, polityki nie było. Państwo Drodzy, Panowie z Platformy, proponuję wziąć Pismo Święte, ewangelię przeczytać i dopiero podejmować dyskusję. Kościół święty jest Kościołem grzeszników… I każdy z nas jest grzesznikiem. Każdy z nas jest grzesznikiem łącznie ze mną, bo jakbym nie był grzesznikiem, tobym do spowiedzi nie chodził. A wam przypominam, że jest powiedziane, że przynajmniej raz w roku, w czasie wielkanocnym, trzeba do spowiedzi świętej przystępować. A jak ktoś nie przystępuje, to sam się wyklucza z Kościoła.

Kazimierz Kleina (PO): – Tą dyskusją, tą debatą nad tą uchwałą czuję się trochę zawstydzony. Ważna sprawa, niezwykle ważna sprawa, czyli uchwała dotycząca początków państwa polskiego, początków chrześcijaństwa także na naszych ziemiach, no i tego wszystkiego, co stanowi o naszej dzisiejszej tożsamości, a wszyscy – i z Platformy Obywatelskiej, i z Prawa i Sprawiedliwości – sprowadzamy to do sytuacji, która nas senatorów w tej sprawie absolutnie kompromituje.

Piotr Wach (PO): – Ja bym zwrócił uwagę na tę część „aktywnych w służbie Narodu i Państwa”. Takich ludzi było wielu w naszej historii i na pewno nadal jest wielu. Pan senator Borowski właściwie bardzo delikatnie przedstawił pewne zastrzeżenia niejako z punktu widzenia osoby niewierzącej. Proszę zwrócić uwagę, że w historii narodu i państwa aktywnych ludzi, np. Żydów, było naprawdę wielu. My, umieszczając taki akapit, powinniśmy zapytać społeczności żydowskiej, co ona o tym sądzi.

Stanisław Kogut:Chrześcijaństwo wyszło z judaizmu.

Projekt uchwały wrócił do prac w komisji, ale trzecie czytanie odbędzie się prawdopodobnie jeszcze na tym posiedzeniu Senatu.

Mieszko I był księciem Polski z dynastii Piastów. Władzę sprawował od ok. 960 r. W 965 r. ożenił się z Dobrawą Przemyślidką, córką czeskiego księcia Bolesława I Srogiego, a rok później przyjął chrzest, włączając państwo w krąg kultury chrześcijańskiej. „W takich pogrążony był błędach pogaństwa, że wedle zwyczaju swego ludu siedmiu żon zażywał” – pisał Gall Anonim o Mieszku.

Czytaj także:
– Więcej o życiu władcy
– Więcej państwie Mieszka I
– Więcej o dynastii Piastów
– Więcej o chrztach władców

Więcej tekstów o początkach Polski w najnowszym Pomocniku Historycznym POLITYKI »

Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną