Młoda, oszpecona przez męża taliba Afganka, ze wstrząsającej okładki tygodnika „Time”, przeszła w Stanach udaną operację plastyczną. Przy okazji ujawniono szczegóły jej historii. Aishę wydano za mąż, kiedy miała 12 lat, w ramach baad, spłaty rodzinnych długów. W rodzinie męża była służącą, trzymaną w stajni razem ze zwierzętami. Po sześciu latach zdecydowała się na ucieczkę, ale mąż, powróciwszy z Pakistanu, odszukał ją w Kandaharze, obciął nos i uszy i zostawił, aby się wykrwawiła. Aisha cudem przeżyła, odszukała krewnych, ale nie udzielili jej pomocy, wreszcie trafiła do amerykańskiego szpitala. W końcu jej zdjęcie obiegło cały świat. Historia z happy endem? I tak, i nie. Inne afgańskie Aishe mają mniej szczęścia do zachodnich mediów.
Polityka
43.2010
(2779) z dnia 23.10.2010;
Flesz. Świat;
s. 13