Dr Borecki uważa, że to groźny precedens: w kolejce czekają cztery inne kościelne święta, które można by ogłosić dniami wolnymi (św. Apostołów Piotra i Pawła; Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny; św. Józefa oraz Wniebowstąpienia Pana Jezusa). Ustępując w sprawie Trzech Króli, państwo stwarza pokusę wprowadzenia dodatkowych dni świątecznych. – Można sobie wyobrazić, że przy sprzyjających okolicznościach grupa posłów i te święta ogłosi dniami wolnymi od pracy – tłumaczy Paweł Borecki, który reprezentuje jedno ze stowarzyszeń pracodawców. Argument, że według szacunków wprowadzenie dodatkowego wolnego dnia będzie kosztowało gospodarkę ok. 900 mln zł, nie przekonał ani posłów, ani senatorów.
Po podpisaniu przez prezydenta Bronisława Komorowskiego ustawy o nowym święcie, co ponoć jest już przesądzone, pracodawcy prawdopodobnie skierują skargę do Trybunału Konstytucyjnego. Dr Borecki jest przekonany, że Trybunał może ją zablokować. (Łaz)