Archiwum Polityki

Inwestycja w słowo

Po niedawnych brutalnych atakach na opozycję w Mińsku polskie MSZ oraz Ministerstwo Finansów zapowiedziały m.in. zwiększenie finansowania niezależnej telewizji Biełsat, uznając, że inwestowanie w społeczeństwo obywatelskie jest najlepszym sposobem pomocy dla sąsiadów.

Telewizja Biełsat, działająca od trzech lat, to niezależny kanał TVP. Nadaje programy z Polski w języku białoruskim za pośrednictwem dwóch satelitów. W zamyśle Biełsat miał tworzyć przeciwwagę dla białoruskiej telewizji państwowej, tuby propagandowej reżimu Łukaszenki, oglądanej na terenie całego kraju i przez zdecydowaną większość mieszkańców. Od początku Biełsatem kieruje Agnieszka Romaszewska-Guzy, dziennikarka telewizyjna, była działaczka opozycji demokratycznej. Większość produkcji powstaje w warszawskiej centrali, a część również w Białymstoku, Wilnie oraz Pradze. Stacja ma oddziały w Białymstoku i Mińsku oraz sieć stałych korespondentów zagranicznych: w Brukseli, Pradze, Wilnie, Kijowie i Moskwie. Partnerem medialnym Biełsatu jest Radio Svoboda. W Mińsku i dziewięciu innych miastach Białorusi pracują korespondenci Biełsatu, jednak telewizja nie ma oficjalnego przedstawicielstwa, ponieważ białoruskie MSZ odmówiło jej rejestracji. Dziennikarze pozbawieni akredytacji pracują więc nielegalnie. Są szykanowani, milicja wielokrotnie wkraczała do mińskiego biura, rekwirowała sprzęt i zatrzymywała pracowników.

Biełsat dostarcza przede wszystkim niezależnej informacji o wydarzeniach na Białorusi, w Europie i na świecie, zajmuje się polityką, ale także ekonomią, kulturą, historią. Nadaje filmy fabularne w białoruskim tłumaczeniu oraz dokumenty, które sama produkuje. Sztandarowym programem informacyjnym stacji jest „Obiektyw”, nadawany na żywo dwa razy dziennie, o godz. 16 i 21 czasu białoruskiego; wieczorna audycja trwa 25 minut. Stacja emituje swój program 12 godzin na dobę, a w weekendy wydłuża emisję nawet do 17 godzin. Według sondaży Biełsat ogląda regularnie i od czasu do czasu ok. 760 tys. widzów. Niestety, na białoruskiej prowincji i na wsi nie ma zbyt wielu anten satelitarnych ani zainteresowania niezależnymi mediami, zwłaszcza w języku białoruskim. Telewizja Biełsat jest finansowana przez polskie MSZ oraz zagranicznych donatorów, zwłaszcza królestwa Szwecji i Holandii.

Polityka 01.2011 (2789) z dnia 07.01.2011; Flesz. Kraj; s. 6
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną