Archiwum Polityki

Kwiatkowski odłączony od światłowodów

Robert Kwiatkowski, prezes TVP w latach 1998–2004, stracił pracę w notowanej na giełdzie Grupie HAWE SA, którą kierował przez ostatnie półtora roku. Spekulacje na temat jego odejścia z firmy trwały już od kilku miesięcy. Kwiatkowski w rozmowie z POLITYKĄ nie chciał komentować przyczyn decyzji rady nadzorczej. Utrzymuje, że nadal zamierza pracować w branży telekomunikacji i nowych technologii.

Grupa HAWE buduje w Polsce sieć światłowodową między największymi aglomeracjami, mającą też połączenia z podobnymi systemami innych krajów. W przyszłym roku długość sieci należącej do HAWE przekroczy 4 tys. km i obejmie wszystkie ważniejsze miasta. Niedawno jedna z jej spółek zależnych dostała 100 mln zł pożyczki z Agencji Rozwoju Przemysłu na dalsze inwestycje. O HAWE nie słychać zbyt często, bo udostępnia ona swoją sieć wyłącznie innym firmom, np. operatorom telekomunikacyjnym czy telewizjom kablowym.

Powodem odwołania Kwiatkowskiego nie mogły być raczej złe wyniki finansowe HAWE, bo grupa przez trzy kwartały ubiegłego roku zarobiła na czysto ponad 21 mln zł. Eksperci branży telekomunikacyjnej przypuszczają jednak, że Kwiatkowski nie mógł znaleźć wspólnego języka z właścicielami, którymi są inwestorzy finansowi. – Prawdopodobnie przygotowują oni HAWE do konsolidacji z innymi firmami. W grę wchodzi zwłaszcza przyłączenie się do imperium Zygmunta Solorza-Żaka, planującego duże inwestycje w nowe technologie – ocenia Magda Borowik, analityk firmy IDC. HAWE pod kierunkiem Kwiatkowskiego prowadziło w ub.r. rozmowy na temat konsolidacji z kontrolowaną przez Solorza-Żaka Sferią, ale wówczas zakończyły się one fiaskiem. Zmiany w zarządzie sugerują, że teraz właściciele postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. A były prezes TVP znów jest do wzięcia.

Polityka 06.2011 (2793) z dnia 05.02.2011; Flesz. Kraj; s. 7
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną