Archiwum Polityki

Iwo Jima, ostatni rozdział

Premier Naoto Kan zapowiedział, że „sprowadzi do domu” szczątki 12 tys. zaginionych japońskich żołnierzy poległych na Iwo Jimie. Na tej maleńkiej wulkanicznej wysepce, 1120 km od Tokio, dziś zwanej Iwo To, rozegrała się jedna z najkrwawszych współczesnych bitew. Podczas 6 tygodni walk w lutym i marcu 1945 r. z 22 tys. japońskich obrońców pozostało przy życiu 200, zginął tu co trzeci z amerykańskich marines poległych w II wojnie światowej, a 218 pozostaje nadal na liście zaginionych. To tu powstała słynna fotografia ikona Joego Rosenthala. Pamięć o Iwo Jimie przywróciły w Japonii dopiero dwa filmy Clinta Eastwooda, a cała wojenna przeszłość była tu przez lata tematem tabu, zwłaszcza w kontekście heroizmu japońskich żołnierzy. Premier Kan wyraźnie przełamuje ton.

Polityka 09.2011 (2796) z dnia 25.02.2011; Flesz. Świat; s. 11
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną