Łączność między bliźniakami
Przesyłanie obszernych danych z jednego komputera na drugi bez pośrednictwa kabla jest odwiecznym problemem użytkowników, szczególnie tych pracujących z laptopami i netbookami. Każdy wynalazek, który to ułatwia, gwarantując jednocześnie bezpieczeństwo transferu plików, zasługuje na uwagę. iTwin to – jak sama nazwa wskazuje – zestaw dwóch bliźniaczych wtyczek USB. Po ich wetknięciu do dwóch komputerów zostaje między nimi nawiązana łączność bezprzewodowa. Dane, którymi chcemy się podzielić, należy po prostu wrzucić do odpowiedniego folderu, który wyświetli się w menedżerze plików. iTwin nie wymagają żadnego oprogramowania, działają w trybie Plug and Play. Transfer jest szyfrowany. 256-bitowy klucz AES jest ustanawiany jednorazowo, po fizycznym zetknięciu na chwilę dwóch bliźniaków. Gwarantuje to wyjątkowo wysoki poziom bezpieczeństwa. Cena zestawu to ok. 100 dol.
Niezły obiekt(yw)
Wraz z nadejściem ery fotografii cyfrowej na dalszy plan zeszło przekonanie, że o jakości zdjęć stanowi, obok rozmiarów i typu matrycy światłoczułej, przede wszystkim jakość obiektywu. Nic dziwnego – braki optyki można do pewnego stopnia „szpachlować” wbudowanym w aparaty oprogramowaniem, które wygładza szumy, poprawia zniekształcenia itd. Olympus XZ-1 jest przykładem strategii alternatywnej. To przyzwoitej klasy kompakt, wyposażony w wysokiej jakości obiektyw. Szkła Zuiko Digital oferują zakres ogniskowych 28–112 mm (ekwiwalent dla standardu małoobrazkowego) przy jasnościach f/1,8-f/2,5. Obraz stabilizowany jest mechanicznie, co dodatkowo poszerza zakres możliwości wykonywania zdjęć przy słabym oświetleniu. Matryca HS CCD o rozmiarach 1/1,63 cala ma rozsądną (czyli nie za wysoką) rozdzielczość 10 mln pikseli. Podgląd wyświetlany jest na ekranie OLED o rozdzielczości 0,6 mln pikseli i przekątnej 3 cali. XZ-1 kierowany jest do zaawansowanych amatorów i profesjonalistów, którzy potrzebują drugiego (obok masywnej lustrzanki) aparatu kieszonkowego – stąd też obok plików kompresowanych Olympus może rejestrować zdjęcia także w bezstratnym formacie RAW. Jasnego Olympusa można kupić za około 1800 zł.
Głośniki dla sześciu
Wiosna, więc producenci odświeżają oferty. Logitech Surround Sound Speakers Z906 jest tej aktywności przykładem. Proponowany przez Logitech zestaw głośników to następca cenionego, bestsellerowego Z-5500. Moc muzyczna wynosi łącznie mniej więcej pół tysiąca watów, równie ważna jest jakość emitowanego dźwięku – w tym przypadku poświadczona plakietką THX (to system certyfikacji sprzętu audio i wideo, opracowany przez Lucasfilm). Z906 pozwoli cieszyć się wysokiej jakości dźwiękiem (np. kina domowego) nawet w dużych pomieszczeniach. Można go podłączyć do sześciu urządzeń jednocześnie (telewizorów, odtwarzaczy DVD, CD, konsoli do gier, iPodów czy domowych komputerów). Zestaw głośników kosztuje ok. 1500 zł.
Po prostu telefon
W czasach wszystko robiących telefonów pojawienie się modelu, który służy przede wszystkim do telefonowania, jest nie lada wydarzeniem. Nokia X1-00 to proste urządzenie do prowadzenia rozmów i słuchania muzyki. X1 jest godnym następcą innego modelu – 1100. Od chwili premiery tego najprostszego telefonu w 2003 r. Nokia sprzedała ponad 250 mln jego egzemplarzy. Nie iPad czy iPod, a ten plastikowy gadżet był najchętniej kupowanym urządzeniem elektronicznym. Był tani, prosty w obsłudze, niezawodny, wytrzymały, wyposażono go w latarkę, a baterię wystarczało ładować raz na tydzień. Graham Bell też zapewne by go kupił. X1-00 także nie mami nadmiarem elektronicznych błyskotek: poza tym, co absolutnie niezbędne, ma tylko radio FM, wyjście słuchawkowe, gniazdo kart pamięci microSD (do 16 GB) oraz wydajny głośniczek. X1 ma aż pięć książek adresowych, co pozwala korzystać z jednego urządzenia kilku osobom. W stanie czuwania może trwać ponad 60 dni. Będzie dostępny już w kwietniu za ok. 150 zł.