Archiwum Polityki

Kościół płaci za molestowanie

Ofiary molestowania seksualnego w Niemczech mogą liczyć na wielotysięczne odszkodowania i bezpłatną terapię. Od czasu kiedy ponad rok temu powołano specjalnego pełnomocnika rządu zajmującego się sprawami wykorzystywania seksualnego dzieci i młodzieży, do Christine Bergmann zgłosiło się już 30 tys. ofiar. Przemoc i molestowanie najczęściej miały miejsce w internatach i instytucjach kościelnych. Najstarsza z ofiar ma obecnie 89 lat, najmłodsza – sześć.

Do tej pory Kościół katolicki był gotów zapłacić każdej pokrzywdzonej osobie maksymalnie 5 tys. euro. Bergmann przygotowała raport, w którym domaga się wyższych odszkodowań, nawet do 50 tys. Płacić miałyby instytucje, których pracownicy dopuścili się molestowania. Zmianie miałyby ulec również zasady przedawnienia roszczeń o odszkodowanie. Wcześniej termin mijał po trzech latach od uzyskania pełnoletności, teraz miałby wygasać dopiero po 30 latach od ukończenia przez ofiarę 21 roku życia.

Raport Bergmann musi być jeszcze ostatecznie zatwierdzony przez tzw. okrągły stół, skupiający przedstawicieli rządu, Kościołów i organizacji pozarządowych, ale sondaże pokazują, że prawie 90 proc. Niemców zgadza się z założeniami przedstawionymi przez panią pełnomocnik.

O klimacie i debatach w niemieckich Kościołach – czytaj na s. 48.

Polityka 26.2011 (2813) z dnia 20.06.2011; Flesz. Świat; s. 10
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną