Archiwum Polityki

Nadal Ban

Ban Ki-moon ponownie został sekretarzem generalnym ONZ. Przy okazji jego reelekcji przypomniano katalog wyzwań stojących przed ludzkością: nadal nie potrafimy powstrzymać zmiany klimatu, na dodatek od trzech lat zmagamy się z kryzysem finansowym, który stał się dobrą wymówką dla braku aktywności ONZ.

W trakcie pierwszej kadencji Bana nie udało się powstrzymać spirali przemocy w wielu regionach, mimo że w niektórych stacjonowały oddziały spod znaku ONZ. Podobnie przez ostatnie pięć lat niewiele poprawiło się w przestrzeganiu praw człowieka w całym szeregu państw, z Chinami na czele. Ale są też powody do optymizmu, o których Ban mówi, że są fundamentami przyszłości. Są widoki na zwalczenie polio, jak kiedyś ospy, i na znaczne ograniczenie śmiertelności z powodu malarii. Pomysł rozbrojenia jądrowego nie brzmi już jak political fiction. Trwa przebudzenie w świecie arabskim i coraz więcej społeczności w Afryce i Azji rozumie – co też Ban podkreśla z satysfakcją – że droga do dobrobytu prowadzi przez powszechną edukację i równouprawnienie kobiet.

Wkrótce nadejdzie czas na podsumowanie globalnych wysiłków. W przyszłym roku odbędzie się drugi Szczyt Ziemi w Rio de Janeiro oraz wielka konferencja o bezpieczeństwie nuklearnym w Seulu, a już w 2015 r. mija termin realizacji tzw. milenijnych celów rozwoju, zakładających zlikwidowanie skrajnego ubóstwa i głodu, ograniczenie chorób, zmniejszenie umieralności niemowląt itd. Jeśli z tych spotkań popłyną narzekania – a popłyną na pewno – trudno o niepowodzenia winić samą ONZ i jej sekretarza.

Polityka 27.2011 (2814) z dnia 28.06.2011; Flesz. Świat; s. 8
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną