Archiwum Polityki

Grube portfele

W Uzbekistanie na większe zakupy ludzie nie chodzą z portfelem, tylko z reklamówkami pełnymi pieniędzy. Wszystko przez inflację (od zeszłego roku ceny energii wzrosły o 32 proc., a żywności o 30 proc.) i słabnącą rodzimą walutę oraz brak denominacji. Najwyższym nominałem jest banknot 1000 sum (UZS), którego wartość po oficjalnym, zaniżonym kursie wynosi nieco ponad pół dolara. Pieniądze wymienia się więc najczęściej na ulicy i na bazarach, gdzie za dolara można dostać nawet 2,5 tys. sum. I choć podobne praktyki są zakazane, nawet milicja wskazuje turystom najbliższe targowisko. Przy wymianie banknoty często są łączone w pliki po sto, nikt jednak nawet nie sprawdza ich oryginalności. Wobec tak niskiej wartość pojedynczego banknotu podrabianie się nie opłaca. Przeciętna pensja, która w Uzbekistanie wynosi ok. 480 tys. sum (200 dol.), wypłacana do ręki, nawet po 1000 sum i po oficjalnym kursie, daje plik 340 banknotów. Dlatego portfele z jedną przegródką na banknoty i kilkoma kieszonkami na karty kredytowe w Uzbekistanie na razie wyszły z użycia.

Polityka 27.2011 (2814) z dnia 28.06.2011; Flesz. Świat; s. 9
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną