Archiwum Polityki

Umysłowość analityczna

Fragmenty 400-stronicowego „Raportu o stanie bezpieczeństwa w Polsce” ujawniła „Rzeczpospolita”. Generalna ocena płynąca z raportu jest pozytywna: w Polsce jest bezpiecznie, a służby czuwające nad bezpieczeństwem państwa pracują dobrze. Nie zgadza się z tym jednak PiS, które ustami posła Jarosława Zielińskiego oświadczyło, że raport zawiera obraz sztuczny, a w państwie pod rządami PO kwitnie korupcja na niespotykaną dotąd skalę. „Z naszej analizy wynika, że gdyby nie było przestępstw gospodarczych, Polska nie miałaby problemów z deficytem budżetowym” – stwierdził Zieliński.

Analizy te alarmują, że straty spowodowane przez korupcję, od kiedy u władzy jest PO, sięgają już 50 mld zł, zaś urząd minister Pitery powołany do walki z korupcją „nic nie robi i jest fikcyjny”. Kwota ta jest szokująca i prawdopodobnie wymaga dalszych analiz PiS, które być może potwierdzą podejrzenia wielu polityków PiS, że także sama minister Pitera jest postacią fikcyjną, stworzoną po to, żeby nic nie robić.

Niestety, to nie pierwszy przypadek, kiedy PiS musi dokonywać własnej analizy różnych zjawisk, aby prostować inne analizy, zazwyczaj kłamliwe. Niedawno poseł Hofman ujawnił, że z powodu nieprawdziwych, gdyż niekorzystnych dla PiS, przedwyborczych sondaży, publikowanych w prasie i TV, partia zaczęła prowadzić własne sondaże, które, jak się okazuje, są prawdziwe i na skutek tego bardziej korzystne. Hofman dał do zrozumienia, że jeśli w jesiennych wyborach potwierdziłyby się wskazania kłamliwych sondaży, będzie to dowód na to, że wybory te zostały sfałszowane, a wtedy PiS nie zawaha się ogłosić prawdziwych wyników wyborów przygotowanych przez własnych analityków.

Polityka 30.2011 (2817) z dnia 19.07.2011; Felietony; s. 94
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną