Jacek Piechota, były minister gospodarki i jeden z liderów SLD, po czteroletniej przerwie wraca do politycznej walki: – Jako senator będę mógł pomóc Polsko-Ukraińskiej Izbie Gospodarczej, której jestem prezesem. Do Senatu wystartuje z okręgu nr 98, obejmującego podszczecińskie powiaty, m.in. goleniowski, gryficki, kamieński.
Mówi, że czekał z decyzją do momentu ogłoszenia przez Trybunał Konstytucyjny decyzji o legalności jednomandatowych okręgów wyborczych: – To gwarantuje, że do Senatu trafią indywidualności i nie będzie on sceną partyjnej walki, jaka odbywa się dziś w Sejmie.
To właśnie on po aferze Rywina domagał się odmłodzenia partyjnych szeregów i przeforsował młodzieżowy duet Olejniczak-Napieralski, który przejął władzę w Sojuszu. Obecny szef SLD Grzegorz Napieralski jest wychowankiem Piechoty i pod jego okiem zaczynał polityczną karierę.
Piechota był posłem przez 22 lata. Zaczynał w 1985 r. jako najmłodszy 26-letni poseł PZPR. W 2007 r., jako jeden z liderów SLD, nieoczekiwanie oświadczył, że kończy z polityką i zajmie się własnym biznesem. – Odszedłem z partyjnej polityki, ale zająłem się polityką państwową – precyzuje. Jest członkiem Rady Konsultacyjnej przy MSZ i Polsko-Ukraińskiej Komisji Międzyrządowej. Będzie senackim kandydatem SLD, ale otrzyma też poparcie Unii Prezydentów Miast Rafała Dutkiewicza, który postuluje przekształcenie Senatu w izbę samorządową. UPM chce wystawić kandydatów w 30–40 okręgach. W pozostałych będą popierać innych kandydatów z szansami na zwycięstwo.