Archiwum Polityki

Nie chcą papieża

To rekord. Odkąd sześć lat temu został papieżem, Benedykt XVI po raz trzeci rusza do ojczyzny. Ale daleko tu do atmosfery pielgrzymek papieża Wojtyły do Polski. Nawet niemiecka sekcja Radia Watykan przyznała, że między papieżem Niemcem a jego rodakami wyczuwa się wciąż pewną obcość. Część posłów parlamentu federalnego nie życzy sobie wizyty i przemówienia papieża w Bundestagu, bo ich zdaniem łamie to zasadę świeckości państwa. Protesty dotyczą też kosztów wizyty (ok. 40 mln euro), a te fundusze można by przecież przeznaczyć np. na pomoc dla ubogich w Rogu Afryki. Jednak większym problemem jest kondycja niemieckiego katolicyzmu. W ciągu 20 lat ubyło 4 mln wiernych, liczba corocznie chrzczonych dzieci spadła z 290 tys. do 170 tys., a liczba kościelnych małżeństw z 110 tys. do 50 tys. To jest prawdziwe wyzwanie, przed jakim staje Benedykt XVI, przybywając do Niemiec.

Polityka 39.2011 (2826) z dnia 21.09.2011; Flesz. Świat; s. 13
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną