Najsilniej reprezentowaną grupą zawodową w nowym Sejmie są nauczyciele. Ten zawód podało aż 72 zwycięzców ostatnich wyborów, z czego 31 to nauczyciele akademiccy, a wśród nich dwóch czarnoskórych z PO John Godson i Killion Munyama. Aż 55 swój zawód określiło jako „poseł na Sejm” lub „parlamentarzysta”. Wśród tych zawodowych znaleźli się marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna, Eugeniusz Kłopotek, były strażnik miejski Janusz Dzięcioł, jeden z najmłodszych posłów Krzysztof Brejza oraz prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Na pewno duże zainteresowanie wzbudzi w tej kadencji komisja finansów publicznych, bo 45 parlamentarzystów to ekonomiści. W tej kadencji mniej będzie posłów legitymujących się wykształceniem prawniczym – po 15 z PO i PiS, czterech z SLD i dwóch z PSL. W Sejmie mamy też 19 lekarzy z Ewą Kopacz na czele i 26 politologów (m.in. Adam Hofman, Grzegorz Napieralski, Leszek Miller i Paweł Graś). Filozofów reprezentuje tylko jeden poseł, ale za to szef klubu – Janusz Palikot. Aktor też jeden – Jerzy Fedorowicz (PO). Tylko Tomasz Kaczmarek (PiS, lat 35) znany jako „agent Tomek” w rubryce zawód wpisał „emeryt”.