Archiwum Polityki

Polityka i obyczaje

Zbigniew Boniek o nowych strojach piłkarzy: „Zabrać orła z koszulek reprezentacji Polski to tak, jakby na złość żonie obciąć sobie ptaka”. I strasznie, i śmiesznie!

Spór o marszałka Piłsudskiego poróżnił w Szczecinku mieszkańców i rzeźbiarzy. W 2002 r. ustawiono pomnik Naczelnika Państwa dłuta Roberta Sobocińskiego. Po latach dopatrzono się, że sylwetka Piłsudskiego jest ciężka, ma zbyt szerokie bary, wydatne pośladki i zbyt dużą głowę. Wspierał się też na wielkim mieczu. Szczecinecki rzeźbiarz Wiesław Adamski twierdzi, że to rzeźba króla Bolesława Chrobrego (dzieło Jerzego Sobocińskiego, ojca Roberta), która leżała w magazynie i zmieniono jej tylko głowę. Robert Sobociński zaprzecza. Mimo to pomnik zdjęto z cokołu i przetopiono. Z tego materiału będzie odlany nowy posąg, zrobiony przez... Wiesława Adamskiego, który ogłosił, że jego Marszałek będzie pokazany inaczej: „Piłsudski łatwego charakteru, jak wiadomo, nie miał, postanowiłem to pokazać na jego twarzy. Więc zdecydowałem, że mój Piłsudski będzie śmiertelnie wkur...”.

Publicysta „Uważam Rze” Rafał A. Ziemkiewicz o prasie, radiu i TV: „Zbydlęcenie oficjalnych mediów przekroczyło kolejną granicę”.

Piotr Lisiewicz, felietonista „Gazety Polskiej”, także o dziennikarzach: „Byłem na Międzynarodowej Wystawie Psów Rasowych w Poznaniu. (...) W czasie takich wystaw zwycięskim psom rasowym zakłada się kotyliony. Bronisław Komorowski postanowił 11 listopada uszczęśliwić noszeniem kotylionów Polaków. Z tym że – jako iż jest wrogiem rasizmu – bez żadnych wymagań rasowych. Dlatego prezenterzy skundlonych mediów skorzystali z tej propozycji gremialnie. Założyli kotyliony i szczekali, aportowali oraz łasili się do panów jak zawsze”.

Wojciech Wencel został laureatem nagrody im. Mackiewicza za tom wierszy „De profundis”. Poeta pisze m.in.: „Jeszcze Polska nie zginęła, póki my giniemy/póki nasi starsi bracia wędrują po ziemi /a im bardziej bezsensowny twój zgon się wydaje/tym gorętsze składaj dzięki, że jesteś Polakiem/naród tylko ten zwyciężą razem ze swym Bogiem /kiedy pocałunkiem śmierci ma znaczoną głowę”. Te strofy krytyk Krzysztof Varga kwituje tak: „Gdybym wierzył w Boga, to bym się pomodlił o uleczenie Wencla”. Amen.

W „Plus Minus”, cotygodniowym dodatku „Rzeczpospolitej”, Dariusz Rosiak na temat poprawności politycznej i mowie nienawiści: „W tym miejscu nie bronię żadnej z opinii na temat aborcji, gejów czy formuły rodziny, bronię prawa do publicznego głoszenia własnych poglądów bez narażania się na sankcje prawne. Obawiam się jednak, że w dniu, w którym Ruch Palikota z »Krytyką Polityczną« obejmą w Polsce władzę, za dowcipy o Robercie Biedroniu i blondynkach będzie się szło pod sąd. Ale proszę się nie martwić – za opowiadanie ich w domu będą wyroki w zawieszeniu”.

Jacek Borcuch, reżyser filmowy i aktor, opowiada w „Playboyu” o sławie i braku wody sodowej po sukcesach w serialu „Na dobre i na złe”: „W serialu pieniądze dawali za nic – przyjdź, powiedz parę kwestii do kamery. Wtedy przekonałem się, co to znaczy popularność. Dzieci szarpały w sklepach mamy za spódnice, mówiąc: Patrz, mamo, to ten pedał z »Na dobre i na złe«”.

Paweł Kukiz wie, jak uzdrowić policję. Trzeba jedynie „wiceministrem MSW zrobić nie polityka, tylko specjalistę, który będzie nosił w sercu Honor i Ojczyznę”.

Były działacz PO (i kilku innych partii) Paweł Piskorski o sposobie odsunięcia Grzegorza Schetyny na boczny tor: „Grzesiek nie może być zaskoczony tym, co go spotkało, bo on doskonale wiedział, jakie mechanizmy działają w Platformie, w końcu sam je współtworzył. (...) Archetyp czystek jest zawsze ten sam i on oczywiście tu zadziałał: Zinowiew pomaga jeszcze usunąć Trockiego, by następnie razem z Kamieniewem być następnym w kolejce do usunięcia”.

Dziennikarskie śledztwo przeprowadziła „Gazeta Polska Codziennie” w sprawie makijażu premiera. Reporter dotarł do telewizyjnej charakteryzatorki, która zastrzegła sobie anonimowość i ujawniła, że: „Nie jest wykluczone, że stosowany przez premiera podkład to Kryolan, mocno kryjący i długo trzymający się środek do makijażu stosowany w charakteryzacji teatralnej. Taki podkład sprawia, że twarz długo się nie błyszczy, a makijaż trzyma się mocno także w świetle lamp i w silnie emocjonalnych sytuacjach. Nieruchome czoło i niektóre części twarzy mogą też wskazywać na to, że premier stosuje botoks lub inne środki wypełniające zmarszczki. (...) Donald Tusk, rocznik 1957, zadbał także o fryzurę. Starannie ułożona, przylakierowana i co najważniejsze bez ani jednego siwego włosa. »Gazecie Polskiej Codziennie« nie udało się ustalić, czy szef rządu stosuje szampon koloryzujący, czy zdecydował się na trwalszą farbę”. Śledztwo trwa nadal?

Kinga Dunin relacjonuje inauguracyjną sesję sejmową: „Najpierw wszyscy podnieśli oczy do góry i wyklepali: tak mi dopomóż  Bóg, a potem wrrr... Takmidopomogi rzuciły się na Wandę Nowicką. Finansowaną za pieniądze producentów narzędzi służących do mordowania noworodków. Naprawdę noworodków! – cytat za posłem Mularczykiem. Następnie potarzały się trochę ze śmiechu, wyobrażając sobie to miejsce, gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę. I tu muszę się zgodzić, najśmieszniejsze są dowcipy z dupy. Co takmidopomogi mówią, z boską pomocą, kiedy nikt ich nie nagrywa, łatwo sobie wyobrazić”.

Polityka 48.2011 (2835) z dnia 23.11.2011; Polityka i obyczaje; s. 114
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną