W tym sezonie narciarskim po raz pierwszy będzie można jeździć na jednym karnecie TatrySki w pięciu ośrodkach w Małopolsce (Czorsztyn-Ski w Kluszkowcach, Jurgów-Ski w Jurgowie, Bania, Kotelnica i Kaniówka w Białce Tatrzańskiej). W sumie 25 km tras, 26 wyciągów, w tym 9 krzesełkowych. – To dowód, że jak górale chcą, to mogą się porozumieć i coś razem zbudować – mówi Józef Milan Modła, prezes Jurgów-Ski. Akces do wspólnej karty skipass zgłosiły też ośrodki narciarskie Witów, Małe Ciche i Harenda. Zanim jednak dołączą do systemu, muszą kupić nowoczesne bramki do wyciągów narciarskich, które odczytują skipassy z odległości 60 cm. Jedna taka bramka kosztuje ok. 25 tys. zł.
Karnety zaprezentowano w czasie ostatniego weekendowego ogólnopolskiego otwarcia sezonu narciarskiego. Podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Turystyki Katarzyna Sobierajska oficjalnym zjazdem z białczyńskiej Bani zainaugurowała sezon. Tegoroczną nowością na polskich stokach są także dwa nowoczesne wyciągi krzesełkowe w Kluszkowcach i na Kotelnicy z podgrzewanymi kanapami (Kotelnica), systemem zabezpieczającym dzieci przed wypadnięciem i osłonami przeciwsłonecznymi – takie, jakie od lat wożą alpejskich narciarzy. Za ten sprzęt właściciele stoków musieli zapłacić ok. 4 mln euro.