Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Archiwum Polityki

Wspomnienia kategorii lux

Moją pasją jest czytanie dzienników i wspomnień ludzi mojego pokolenia. Jak przeżyli ten sam czas co ja? Co utkwiło im w pamięci? 7 lipca 1957 r. utonął w Wiśle mój wuj i wychowawca dr Jakub Prawin, skądinąd świetny wioślarz i pływak. Był to, oczywiście, jeden z najsmutniejszych dni mojego życia. Ciało wuja płetwonurkowie odnaleźli następnego dnia. I oto niedawno kustosz Muzeum Nurkowania w Warszawie, pani Karina Kowalska, nadesłała mi fragment wspomnień nestora nurków polskich Jerzego Edmunda Bulika, który brał udział w tej akcji. Wezwani w trybie alarmowym płetwonurkowie otrzymali dodatkowy przydział cennego dla nich tlenu, o który nie było wówczas łatwo. Ponieważ zwłoki znalezione zostały prędko, płetwonurkowie zachowali pełne butle tlenu – dzień był więc dla nich... pomyślny.

Ostatnio czytałem wspomnienia Witolda Gutkowskiego „Życie w ciekawych czasach”. Autor, urodzony w 1928 r., jest profesorem nauk technicznych, członkiem PAN, niezliczonych towarzystw naukowych, laureatem nagród i zaszczytów. W 1968 r. za pieniądze zaoszczędzone na stypendium w USA zaplanował sobie, wraz z żoną, wycieczkę do Włoch i Francji, ale otrzymał odmowę paszportu. Zmienił więc plany i postanowił pojechać do Bułgarii. „Nie była to wymarzona wycieczka na Zachód, ale miała jedną zasadniczą zaletę. Była wielokrotnie tańsza. Był to czas wyjazdu wielu Polaków żydowskiego pochodzenia, a to w znacznym stopniu podniosło wartość dolara na czarnym rynku. Pamiętam, że sprzedałem sto dolarów po 150 złotych za sztukę (przed Marcem było to 100 zł za dolara) swojemu fryzjerowi. Wystarczyło to nam na całą wycieczkę i jeszcze przywieźliśmy trochę reszty!”.

Tak więc i Marzec miał swoje dobre strony.

Polityka 51.2011 (2838) z dnia 14.12.2011; Felietony; s. 105
Reklama