Archiwum Polityki

Profesor życia

Prof. Hanna Świda-Ziemba nie żyje. Zostały po niej książki, które lokują się w klasyce polskiej socjologii, oraz pamięć przyjaciół i wychowanków. Studenci, którzy uczestniczyli w jej zajęciach na Uniwersytecie Warszawskim czy w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej, znali ją jako znakomitego dydaktyka promującego odwagę myślenia. Dla równie wielu bliższych i dalszych znajomych pozostanie w pamięci jako dobry, życzliwy i pomocny człowiek, ale także inspirujący rozmówca. Taką ją zapamiętamy: z nieodłącznym papierosem, przenikliwie komentującą rzeczywistość oraz uważnie słuchającą innych.

Większą część swojej kariery naukowej poświęciła badaniom nad młodzieżą; ich zwieńczeniem była wydana w 2010 r. książka „Młodzież PRL. Portrety pokoleń w kontekście historii”. Książka ta, którą sama uważała za jedną najlepszych w swoim dorobku, pisana była wedle znanej z wcześniejszych dzieł zasady: to, co osobiście przeżyte, można i trzeba traktować jako materiał analityczny. W ten sposób Hanna Świda-Ziemba po swojemu kontynuowała tradycję współtworzoną przez Floriana Znanieckiego, pioniera socjologii humanistycznej, zakładającej nadrzędność społecznego doświadczenia jednostki nad abstrakcyjną „strukturą społeczną”.

Jej opisy życia młodych ludzi w PRL bardzo kontrastują z ideologiczną wersją historii: starała się rozumieć zarówno tych, którzy komunizm kontestowali, jak i motywacje tych, którzy z różnych powodów go akceptowali. Tak samo wnikliwie potrafiła pisać o niedostatku, jak i o modzie. Choć sama aktywnie wspierała podziemną Solidarność w latach 80., nigdy nie akceptowała czarno-białej wizji świata. Rzeczywistość wydawała się jej zawsze bardziej złożona niż obraz świata malowany przez polityków.

Zajmowała się również socjologią moralności (przez wiele lat prowadziła Zakład Socjologii Moralności w Instytucie Stosowanych Nauk Społecznych UW) – i w tym obszarze pozostawała także przeciwniczką ideologicznych uproszczeń. Krytycyzm i poznawcza wnikliwość to – według niej – powinności inteligenta. Była profesorem rzeczywistości. I na wskroś rzeczywistym profesorem.

Polityka 03.2012 (2842) z dnia 18.01.2012; Flesz. Kraj; s. 7
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną