Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Archiwum Polityki

Polityka i obyczaje

Władza nie tylko deprawuje. „Fakt” porównał stare zdjęcia wybranych polityków (Grzegorz Schetyna, Małgorzata Kidawa-Błońska, Anna Kalata) z najnowszymi i doszedł do zaskakujących wniosków: „Okazuje się, że w przypadku polskich polityków sprawdza się niespodziewanie zasada, że władza odmładza”.

W „Przeglądzie” obszerny artykuł o tym, jak uprawiany zawód wpływa na jakość naszego życia intymnego. Pointa niezbyt optymistyczna: „Aby nie mieć problemów w łóżku, należy wykonywać bezpieczną, niezbyt absorbującą, dobrze opłacalną, mało stresującą i niewiążącą się z odpowiedzialnością pracę. Niestety, profesja posła i senatora nie są dożywotnie…”.

Agnieszka Graf w „Wysokich Obcasach” na marginesie książki Danuty Wałęsowej „Marzenia i tajemnice”: „Polka oddaje Polsce, co trzeba, albo i więcej. Ale jest taki kawałek, którego nie odda. Bo prawda o Polce w opowieści o Polsce nie całkiem się mieści. Nieprzefiltrowane przez męski mit kobiece doświadczenie to jest w naszej kulturze coś nowego i ważnego. Ludzie to czują. Nic dziwnego, że nakład dobija ponoć do pół miliona”.

Małgorzata Szumowska, której kręcony we Francji film „Sponsoring” wejdzie wkrótce na ekrany naszych kin: „Polska mnie trochę przydusza, ale Francuzi, Niemcy są tacy nudni… Niczego nie wolno. Najlepiej wstać rano, uprawiać jogging, wieczorem zjeść organiczną kolację. Najważniejsze, żeby się za szybko nie zestarzeć. Tutaj jest tygiel, jest chamstwo. Ale ja właśnie za to Polskę lubię. Za ten pazur”.

Serialowa scenarzystka Ilona Łepkowska na pytanie, dlaczego nie chodzi na Manifę: „To się realizuje w formach, które mnie śmieszą albo są mi obce, ponieważ są zbyt radykalne. Jeśli mam ochotę podawać obiad mężczyźnie i mam z tego przyjemność, a nie poczucie podległości i dyskomfortu, to nikomu nic do tego”.

Polityka 05.2012 (2844) z dnia 01.02.2012; Polityka i obyczaje; s. 106
Reklama