Archiwum Polityki

Most z Palestyny do Palestyny

Marc Mimram, światowej sławy francuski architekt i konstruktor, który zbudował most nad Renem łączący Kehl w Niemczech ze Strasburgiem we Francji oraz kładkę spinającą paryskie ogrody des Tuileries z Muzeum d’Orsay, na własny koszt zaprojektował budowę czteropoziomowego wiaduktu o długości 37 km, który miałby – ponad terytorium izraelskim – połączyć dwie części Palestyny: Strefę Gazy i Zachodni Brzeg. Do nakreślenia tego niezwykłego projektu zmobilizowała Mimrama wieść o możliwości pojednania Hamasu i Fatahu oraz planowanych wspólnych wyborach do władz Autonomii Palestyńskiej. Wiadukt przebiegać miałby na wysokości 20 m nad ziemią i składać się z czterech poziomów: dla ruchu samochodowego i kolejowego, do transportu wody słodkiej i do pompowania wody morskiej przeznaczonej dla wysychającego Morza Martwego. Południowy front konstrukcji wyłożony zostałby panelami absorbującymi energię słoneczną, stając się największą na świecie elektrownią.

Do budowy droga daleka. Izraelowi na pewno nie spodoba się eksterytorialny wiadukt wzniesiony na jego terytorium, zarządzany przez Palestyńczyków. Nie wiadomo także, skąd miałyby popłynąć miliardy na budowę. Na razie wielki optymizm zachowuje tylko autor projektu.

Polityka 14.2012 (2853) z dnia 04.04.2012; Flesz. Świat; s. 11
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną