Archiwum Polityki

Ślepi na kryzys

Wyspa Zakynthos u zachodnich wybrzeży Grecji słynęła dotychczas z nadmorskich grot, mieniących się odcieniami błękitu, i cętkowanych żółwi, które przypływają składać tam jaja. Żółwie jeszcze się nie zjawiły, przyjechali za to inspektorzy skarbowi z Aten – donosi „Wall Street Journal”. Przywiodła ich tu niespodziewanie wysoka liczba pobieranych zasiłków dla niewidomych. Mieszkańcy Zakynthos zaczęli tracić wzrok 9-krotnie częściej niż reszta ludzkości – świadczenia w wysokości 724 euro pobierało 1,8 proc. populacji. Wyjaśnienia tej zagadki można byłoby doszukiwać się w starożytnej klątwie, gdyby nie fakt, że wśród odbiorców zasiłków byli m.in. taksówkarz i łowca ptaków. Jedyny na wyspie okulista, który wystawiał fałszywe zaświadczenia, zamknął praktykę. Oszustwa na zasiłkach wychodzą na jaw przy porządkowaniu greckich finansów publicznych. Rząd w Atenach musi obniżyć koszty ochrony zdrowia o 25 mld euro rocznie i znajduje kolejne przypadki pobierania nieuprawnionych świadczeń: w regionie Vota odkryto niespodziewanie wysoką zachorowalność na astmę, a – uwaga turyści! – życie na wyspie Kalymnos powoduje najwyraźniej choroby psychiczne.

Polityka 15.2012 (2854) z dnia 11.04.2012; Flesz. Świat; s. 9
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną