Archiwum Polityki

Opinie

Mirosław Marcinkiewicz
dyrektor oddziału PKO BP w Gorzowie, o kandydowaniu swojego brata na stanowisko prezesa PKO BP:
„– Jak będzie się pan czuł jako podwładny młodszego brata Kazimierza, który zostanie prezesem PKO BP?
– Jeśli zostanie, bo zdecyduje o tym rada nadzorcza naszej spółki. Zupełnie nie będzie mi to przeszkadzało, bo od prezesa do dyrektora oddziału jest tak wiele szczebli, że widują się oni dwa razy do roku. Ja, oczywiście, będę miał okazję widywać się z moim bratem częściej. (...)
Czy w pańskiej ocenie brat ma kompetencje do tej funkcji?
– Uważam, że są tacy menedżerowie, którzy nie muszą przechodzić procedury konkursowej, bo dotychczasową działalnością pokazali, że coś potrafią. Myślę, że do takich należy mój brat”.
(W rozmowie z Henryką Bednarską, „Gazeta Lubuska”, 23–26 XII)

 

Maria Kaczyńska


żona prezydenta RP, który w świetle kamer przed Wigilią „uwolnił” dwa karpie:
„...to zwykle ja decyduję, co będzie na stole – zresztą nie są to trudne decyzje
, bo potrawy wigilijne są tradycyjne, a więc barszcz z uszkami, kapusta z grzybami, karp smażony, karp w galarecie, kulebiak (ciasto drożdżowe z nadzieniem z kapusty), rudy śledź, kutia, kompot z suszonych owoców”.
(W rozmowie z Alicją Dołowską, „Niedziela”, 24 XII)

 

Andrzej Morozowski


współtwórca programu „Teraz My” z TVN, o losach bohaterów „afery taśmowej”:
„Tak naprawdę nie zmienił się wizerunek żadnego z uczestników afery. Renata Beger była skandalistką od owsa i kurwików i nią pozostała.

Polityka 2.2007 (2587) z dnia 13.01.2007; Opinie; s. 82
Reklama