Doniesienia, że Amerykanie rozważają złożenie imigrantom propozycji „obywatelstwo i żołd za służbę w Iraku”, pojawiły się niemal dokładnie rok po wejściu w życie prawa umożliwiającego Polakom legalną służbę w armiach innych krajów. Z pierwszych statystyk wynika, że polskich obywateli taki pomysł na życie szczególnie pociąga.
Do MSWiA w 2005 r. wpłynęły 24 wnioski o zgodę na służbę pod obcym sztandarem. Resort zgodził się w 10 przypadkach, w 11 odmówił, a 3 wniosków nie rozpatrywał ze względów formalnych. W ubiegłym roku chętnych do podjęcia służby w armii innych krajów także było 24 – bilansu decyzji resortu jeszcze nie ma. Powodem odmowy może być np. opinia MON, że chętny do wyjazdu jest fachowcem na ważnym z punktu widzenia obronności kraju stanowisku. Największym powodzeniem wśród potencjalnych polskich najemników cieszy się legia cudzoziemska.
Polaków, którzy zaciągają się do obcych armii, z pewnością jest więcej niż tych z oficjalnych statystyk, ale abolicją dla tych, którzy zaczęli służyć w obcych formacjach bez zgody polskich władz, zainteresowało się tylko 29 osób.