Archiwum Polityki

Konkurs wież

Obie staną w miastach słynących z piękna i obie trwale naznaczą je swoją osobowością: jeśli ma się 300 m wysokości (czyli tyle, ile wieża Eiffla), to nie sposób, żeby było inaczej. Pod koniec roku rozstrzygnięto dwa najbardziej prestiżowe konkursy architektoniczne, w obu startowała światowa czołówka i można było spotkać te same wielkie nazwiska. W Paryżu zwyciężył Kalifornijczyk Thom Mayne – to jego Wieża Latarniana stanie się nową wizytówką miasta, a zlokalizowana jest w futurystycznej dzielnicy La Defense, obok równie głośnej konstrukcji: Wielkiego Łuku, zbudowanego pod auspicjami prezydenta Mitterranda na dwusetlecie rewolucji. Dużo gorsze recenzje zbiera Gazprom City zaprojektowane przez prestiżową londyńską pracownię RMJM dla Gazpromnietu, który przenosi swoją siedzibę z Omska na Syberii do Petersburga. Projekt jak projekt – 77-piętrowa futurystyczna wieża kończy się u podstawy całkiem banalnym biurowcem; głównie jednak chodzi o lokalizację w samym centrum miasta, nad brzegiem Newy. W zestawieniu z klasyczną zabudową może się okazać pomnikiem korporacyjnej arogancji i buty. Kilka komitetów społecznych protestuje przeciwko tej budowli, ale w starciu z potentatem gazowym mają niewielkie szanse. A i Petersburg zazdrości Moskwie, i bardzo chce, aby i o nim się mówiło.

Polityka 1.2007 (2586) z dnia 06.01.2007; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 18
Reklama