W księgarni kolejna encyklopedia „białych plam”. Intencja jest zbożna i słuszna. Ujawnić, co przemilczane, wyjaśnić, co zakłamane... Tyle tylko, że obok plam tamtych pojawia się, rozlewa i powiększa z dnia na dzień plama kolejna, wymalowywana pracowicie i systematycznie przez urzędników z IPN (nie historyków – tytuł do tego dumnego miana stracili już dawno i bodaj definitywnie). Plama ta ma zaś na imię PRL, czyli czterdzieści pięć lat dziejów Polski.
Polityka
1.2007
(2586) z dnia 06.01.2007;
Stomma;
s. 86