Polscy przedsiębiorcy coraz częściej przenoszą produkcję tuż za wschodnią granicę lub jeszcze dalej – do Azji. Uciekają przed wysokimi kosztami pracy, surowców, obciążeniami podatkowymi i biurokracją.
Mało korzystne warunki zatrudniania i drogie linie technologiczne to kosztowne przedsięwzięcie. O wiele bardziej opłaca się zlecać produkcję w Chinach lub Turcji. Taniej i ryzyko mniejsze – mówi Piotr Płochocki, właściciel firmy MPM Product z podwarszawskiego Milanówka. MPM to ciągle mało znany, ale już ważny producent drobnego sprzętu gospodarstwa domowego. W przeciwieństwie do rzeszowskiego Zelmeru firma nie ma wielkiego zakładu w centrum miasta i nie zatrudnia 2800 ludzi.
Polityka
2.2003
(2383) z dnia 11.01.2003;
Gospodarka;
s. 32